Pieniądze

i

Autor: Pixabay

200 złotych do emerytury dla określonej grupy. To pomysł PiS

Dodatek emerytalny dla honorowych dawców krwi - to propozycja posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy złożyli w tej sprawie interpelację. Zaproponowali, by dodatek wynosił 200 złotych miesięcznie. Do sprawy odniósł się już wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed.

Posłowie PiS, m.in. Patryk Wicher, Filip Kaczyński, Monika Pawłowska i Violetta Porowska, wystosowali interpelację do minister rodziny i polityki społecznej ws. nowego dodatku emerytalnego.

Nowy dodatek emerytalny dla honorowych dawców krwi?

Posłowie przypomnieli, że w ubiegłym roku dodatek emerytalny w wysokości 200 zł otrzymali strażacy OSP.

Jak argumentuje w piśmie poseł Wicher, "w bardzo analogicznej sytuacji znajduje się liczne grono honorowych dawców krwi".

"Dzięki ich poświęceniu uratowanych zostało tysiące istnień ludzkich. Są więc oni grupą społeczną, która powinna być otoczona szczególną wdzięcznością ze strony organów administracji publicznej. Potrzeba ta jest szczególnie istotna obecnie, kiedy obserwujemy zjawiska dotyczące zmniejszającej się liczby osób oddających krew, a stany rezerw krwi również zaczynają budzić zaniepokojenie" - czytamy w interpelacji.

"Dlatego w imieniu swoim oraz posłanek i posłów z Parlamentarnego Zespołu ds. Wspierania Honorowych Dawców Krwi i Polskiego Czerwonego Krzyża oraz Promocji Krwiodawstwa, Dawstwa Szpiku Kostnego oraz Transplantologii składam propozycję przygotowania rozwiązań ustawowych, które pozwolą na przyznanie, po spełnieniu określonych warunków, specjalnego świadczenia w postaci dodatku do emerytury w wysokości 200 zł miesięcznie honorowym dawcom krwi. Wspomnianymi warunkami mogłoby być w szczególności udokumentowane oddanie 60 litrów krwi w przeliczeniu na czystą krew dla mężczyzn oraz 40 litrów dla kobiet" - zaproponował.

Wiceminister mówi "nie"

Na odpowiedź z resortu rodziny nie trzeba było długo czekać. Wiceminister Stanisław Szwed negatywnie ocenił propozycję partyjnych kolegów.

"Dzięki altruistycznej postawie honorowych dawców krwiodawstwo w swojej idei jest honorowe i dobrowolne. (...) Brak gratyfikacji finansowej wynika z potrzeby zachowania bezpieczeństwa zarówno dawcy jak i biorcy. Tylko dobrowolne i nieodpłatne oddawanie krwi jest bezpieczne, ponieważ decyzja podejmowana przez dawcę jest świadoma, nie wynika z chwilowego impulsu ani pobudek finansowych" - podkreślił on, powołując się m.in. na unijne dyrektywy.

"Zgłoszony postulat wprowadzenia specjalnego świadczenia dla honorowych dawców krwi w postaci dodatku do emerytury w wysokości 200 zł miesięcznie, stałby w sprzeczności z ww. rekomendacjami" - ocenił, dodając, że "postulat stałby również w sprzeczności z rozwiązaniami wynikającymi z reformy systemu ubezpieczeń społecznych".

"Mając powyższe na uwadze, uprzejmie informuję, że w resorcie rodziny i polityki społecznej nie planuje się podjęcia działań zmierzających do wprowadzenia regulacji prawnych w postulowanym zakresie" - podsumował wiceminister.

Przeczytaj także: Urząd wie lepiej, jak dbać o pieniądze na emerytury? Wprost zapytano prezes o dobrowolny ZUS

Express Biedrzyckiej: Ekonomista wskazał, kiedy emeryci dostrzegą, o co naprawdę chodzi z 14. emeryturą