Inwestycja na bogato
W pierwszej chwili cena może szokować. Prawie 6 mln zł za 220 miejsc dla samochodów i 110 dla rowerów. Jednak wykonawca, który zajmuje się inwestycją, miał do zrobienia znacznie więcej, niż samą budowę. Park&ride zostanie wybudowany z całą infrastrukturą dojazdową. Na początku wykonawca musi też wyrównać teren
- Wykonawca najpierw przygotował projekt, uzyskał wszystkie wymagane prawem decyzje i zezwolenia - wylicza Tomasz Kunert z Zarządu Transportu Miejskiego - Będzie to ogrodzony parking, będzie tam wybudowane oświetlenie. Będzie wybudowany budynek techniczny, będą tam nowe nasadzenia. Obiekt będzie wyposażony w odnawialne źródła energii, które mają służyć do zasilania urządzeń na parkingu. Będzie tam system poboru opłat, cały system informacji wizualnej a także urządzenia do ładowania pojazdów elektrycznych. Plan brzmi imponująco, pytanie czy jest on w tej chwili konieczny? - W tej chwili potrzebujemy ilości miejsc parkingowych i to powinno być priorytetowe - mówi Andrzej Czarnowski ze Stowarzyszenia Lubię Miasto.
Miejsca dla samochodów vs dla rowerów
Na parkingu oprócz 220 miejsc dla samochodów pojawią się miejsca dla rowerów - planowo będzie ich 110. Z informacji ZTM wynika, że będą to miejsca zadaszone. - W Warszawie rowerzyści od lat stanowią 3 proc. ruchu, a samochody 30 proc. Powinniśmy rozmawiać o 1000 miejscach parkingowych dla samochodów, jeśli ktoś uznał, że potrzeba 100 dla rowerzystów. A jeśli ktoś uznał, że 220 miejsc dla samochodów wystarczy, to powinno być 22 dla rowerów - kwituje Andrzej Czarnowski. - Zaproponowana obecnie proporcja jest bez sensu.Zdaniem urzędników liczba miejsc jest uzasadniona, bo parkingi parkuj i jedź zwłaszcza w czasach "pozapandemicznych" przeżywają oblężenie - W tej chwili parkingi p&r są wypełnione w około 30 proc., ale przed pandemią mieliśmy parkingi, gdzie zapełnienie sięgało 80 proc. czy 90 proc. - mówi Tomasz Kunert z ZTM.