policja

i

Autor: Pexels

Z regionu

65-latek zmarł po uderzeniu w głowę cegłówką. Miał go zaatakować znajomy

2024-04-11 21:29

Jak przekazała policja w Makowie Mazowieckim, do tymczasowego aresztu trafił 44-latek, który w pow. makowskim (woj. mazowieckie) w trakcie kłótni ze znajomym uderzył go w głowę cegłówką. 65-latek upadł i nie odzyskał przytomności. Niestety, mimo reanimacji, nie udało się go uratować.

Wstrząsające sceny w woj. mazowieckim

W niedzielę, 7 kwietnia na terenie prywatnej posesji w Karniewie w pow. makowskim doszło do nieporozumienia pomiędzy dwoma mężczyznami. Jak wynika z ustaleń policji, 44-latek uderzył w głowę 65-letniego znajomego, z którym pił alkohol. Cios miał zostać zadany cegłówką.

Obrażenia, których doznał starszy mężczyzna, okazały się śmiertelne. 44-latek wezwał do nieprzytomnego mężczyzny pogotowie, ale podjęta przez medyków reanimacja okazała się bezskuteczna.

W chwili zatrzymania przez policję 44-latek miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie. - W środę usłyszał zarzut zabójstwa. Grozi mu nawet dożywotnie więzienie - przekazała rzeczniczka makowskiej policji podkom. Monika Winnik.

Samolot po awaryjnym lądowaniu w Warszawie - zobacz zdjęcia:

Dźwięk tłuczonej szyby poderwał na nogi policjantów! Groza w komendzie. To nagranie mówi wszystko