Adam Glapiński

i

Autor: ARTUR HOJNY / SE

Finanse

Adam Glapiński zabrał głos ws. stóp procentowych. Co z wyczekiwanymi obniżkami?

Prawie wszyscy członkowie Rady Polityki Pieniężnej głosują za utrzymaniem stóp procentowych; zmieni się to, gdy inflacja - wedle wszystkich badań - się ustabilizuje - ocenił prezes NBP Adam Glapiński. Dodał, że RPP będzie podejmować decyzje stosownie do napływających danych.

Co z obniżkami stóp procentowych?

Jak powiedział Glapiński w czwartek na konferencji prasowej po posiedzeniu RPP, prawie wszyscy członkowie Rady, z wyjątkiem jednego, głosują tak samo od bardzo wielu posiedzeń - za utrzymaniem stóp na niezmienionym poziomie. - Kiedy to się zmieni? Kiedy inflacja [...] - według wszystkich badań GUS-owskich i naszych - się ustabilizuje, [...] uderzy już w ten sufit - wyjaśnił prezes NBP.

Szef banku centralnego zaznaczył, że RPP będzie "podejmować decyzje stosownie do napływających danych". Dodał, że na poprzednich 20 posiedzeniach RPP, poza ostatnimi dwoma, o których - jak przyznał - nie może mówić, nie było żadnych wniosków o obniżanie stóp procentowych.

Wskazał, że projekcja pokazuje, że inflacja będzie schodzić do celu inflacyjnego w perspektywie dwóch lat lub wcześniej. - To jest moment, że mogą paść wnioski członków Rady i mogą zapaść decyzje o rozpoczęciu cyklu obniżek - powiedział Glapiński. Podkreślił, że aby tak się stało musi nastąpić kolejno: zatrzymanie procesu wzrostu inflacji, stabilizacja poziomu inflacji i projekcja, że w następnych kwartałach inflacja będzie maleć.

Pytany, czy możliwa jest obniżka stóp o 50 punktów bazowych, odparł, że to będzie zależało od projekcji spadku inflacji. - [...] jeśli będzie projekcja, że w następnych kwartałach, jak to kiedyś powiedziałem "leci na łeb na szyję na dół", to wtedy jest możliwa ta decyzja, a jeśli inflacja bardzo powoli się obniża, to wtedy będziemy po 25 punktów bazowych postępować - ocenił. Dodał, że w przypadku wizji gwałtownej obniżki inflacji w projekcji, "trzeba będzie stosownie do tego działać".

Przypomnijmy, że w środę, 6 listopada bank centralny poinformował, że Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Stopa referencyjna NBP nadal wynosi 5,75 proc., stopa depozytowa - 5,25 proc., stopa lombardowa - 6,25 proc. Stopa redyskontowa weksli została utrzymana na poziomie 5,8 proc., a stopa dyskontowa weksli wynosi nadal 5,85 proc.

Ostatni raz RPP zdecydowała się na obniżkę stóp procentowych w październiku 2023 r. Wówczas stopy procentowe zostały obniżone o 0,25 pkt. proc.

Adam Glapiński o inflacji

Podczas konferencji szef NBP wskazał również, że obecnie trudno jest określić projekcję inflacji w perspektywie długoterminowej, ponieważ nie wiadomo, co będzie się działo z cenami energii. - Rząd w dalszym ciągu nie podjął decyzji, nie ogłosił nic w tej sprawie - powiedział Glapiński.

Dodał, że co prawda niektórzy przedstawiciele rządu zapowiadają kontynuowanie osłon, by chronić gospodarstwa domowe przed podwyżkami, ale - jak przypomniał - w budżecie na 2025 roku założono wzrost cen energii. Zauważył też, że środki, które przewidziano w budżecie na blokowanie cen, są dwa razy niższe niż potrzeby.

Dlatego - jak powiedział prezes banku centralnego - NBP przewidział dwa warianty projekcji inflacji. Pierwszy wariant zakłada pełne odmrożenie cen od 1 stycznia 2025 roku, co - jak zaznaczył Glapiński - spowoduje podwyższenie inflacji do ponad 6 proc. w I połowie przyszłego roku.

- Wariant drugi zakłada, że inflacja wzrośnie nieznacznie, a w 2026 roku, przy utrzymaniu obecnych stóp procentowych, zaczniemy znowu wchodzić w pasmo celu inflacyjnego - 2,5 proc. +/- 1 pkt. proc., a pod koniec roku jesteśmy w celu - wskazał prezes NPB.

Dwa nowe mosty nad rzeką Świder i nad Kanałem Bielińskiego w Otwocku - zobacz zdjęcia:

Prof. Antoni Dudek o Glapińskim przed TS, spektaklu u Ziobry i dożywociu dla Tuska