Janusz S. Janowski to malarz i muzyk jazzowy, który w przeszłości był prezesem Związku Polskich Artystów Plastyków, a także redaktorem naczelnym „ArsForum”. W jego życiorysie można znaleźć również m.in. współprowadzenie programu "Republika Sztuki" w Telewizji Republika oraz bycie członkiem Rady Organizacji Pozarządowych przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego (od 2015 roku). Janowski w przeszłości zasłynął wypowiedziami krytykującymi "ideologię gender i LGBT".
"Tę ideologię określiłbym mianem antyludzkiej. Dwa wspomniane nurty całkowicie zagarniają przestrzeń problematyki, którą, jak się okazuje, ludzie sztuki chcą dzielić się ze społeczeństwem. Warto przypomnieć, że przez ponad dwa i pół tysiąca lat mieliśmy do czynienia w kulturze Zachodu ze sztuką, która budowała przestrzeń duchową i umacniała doświadczenie wewnętrzne, nie tylko zmysłowe, ale również intelektualne" - mówił w 2020 roku w Polskim Radiu 24 Janowski.
Kontrowersje wokół dyrektora Zachęty
To m.in. ze względu na podobne wypowiedzi Janowskiego jego nominacja na dyrektora Zachęty, instytucji uważanej za nowoczesną i otwartą, wywołała w środowisku artystycznym oburzenie. Pod koniec 2021 roku, gdy wieść o nowym dyrektorze Zachęty obiegła Polskę, pracownicy instytucji zorganizowali protest. 16 grudnia osoby związane z galerią złapały się za ręcę i stworzyły "Objęcie Zachęty" dosłownie otaczając łańcuchem ludzi budynek przy placu Małachowskiego. Z kolei 30 grudnia na fasadzie Zachęty wyświetlono projekcję Pawła Żukowskiego "Napisy końcowe", zawierała ona prawie 3 tysiące nazwisk osób, które współpracowały z Hanna Wróblewską w czasie jej jedenastoletniej kadencji jako dyrektorki galerii.
"Minister ujawnił kandydata na dyrektora Zachęty. To Janusz Janowski z Gdańska. Polecam lekturę jego osiągnięć w Wikipedii. Człowiek-orkiestra. A przede wszystkim malarz. Nawet Sokorskiemu w czasach stalinowskich nie śniły się aż tak słuszne nominacje" - komentowała w 2021 roku Anda Rottenberg, polska historyczka sztuki, która w przeszłości sama piastowała stanowisko dyrektorki Zachęty.
Ostatecznie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pozostało głuche na protesty środowiska artystycznego i 3 stycznia 2022 roku Janusz Janowski został oficjalnie powołany na stanowisko dyrektora Zachęty. Jego rządy w galerii trwają już blisko 2 lata. Początkowo realizował on program swojej poprzedniczki, jednak w tym roku zaczął wprowadzać własne wystawy. Duża część ekspozycji prezentowanych w Zachęcie w 2023 roku była kuratorowana osobiście przez Janowskiego. Zmiany nasąpiły również w kadrze instytucji. Jak donosi branżowe pismo Magazyn Szum w tekście "Doktor Ja. O rządach Janusza Janowskiego w Zachęcie" z 60 osób pracujących w Zachęcie odeszło około 30. Wielu pracowników nie mogło pogodzić się ze zmianą kierunku rozwoju instytucji i "wystawami niegdysiejszych twórców przykościelnych".
Artyści protestują przeciwko wystawie "Pejzaż malarstwa polskiego" w Zachęcie
17 listopada 2023 roku w Zachęcie otwarto kolejną wystawę, której kuratorem jest Janusz S. Janowski. "Pejzaż malarstwa polskiego" złożony jest z 246 dzieł autorstwa 140 malarzy. Na ekspozycji prezentowane są różne nurty polskiej sztuki od realizmu i figuracji po sztukę abstrakcyjną. Pomimo z pozoru neutralnej tematyki wystawy, tym razem również nie obyło się bez kontrowersji. Część artystów, których prace zostały wystawione na ekspozycji, wystosowała list do dyrektora Zachęty. Powołując się na przepisy prawa autorskiego, domagają się oni wycofania swoich dzieł z ekspozycji "Pejzaż malarstwa polskiego".
"ze zdziwieniem przyjęliśmy docierające do nas informacje, że nasze prace mają zostać wyeksponowane na wystawie Pejzaż malarstwa polskiego, której jest Pan kuratorem i której otwarcie planowane jest na 17 listopada br. w Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki. Prosimy o przyjęcie do wiadomości, że nie ma naszej zgody na ekspozycję naszych prac w ramach wyżej wymienionego przedsięwzięcia w kierowanej przez Pana instytucji.
Treścią autorskich praw osobistych, przysługujących nam na podstawie przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest między innymi prawo do nadzoru nad wykorzystaniem dzieła oraz prawo do tego, aby dzieło było wykorzystywane rzetelnie. Pokazywanie prac na wystawie pomimo wyraźnego sprzeciwu ich autorów z pewnością te normy narusza. Jako autorki i autorzy mamy prawo do decydowania, w jakim kontekście zostaną wykorzystane nasze dzieła" - napisali artyści w liście do Janowskiego.
Pod pismem podpisali się: Tomasz Ciecierski, Agata Bogacka, Jan Dobkowski, Łukasz Korolkiewicz, Marcin Maciejowski, Magdalena Moskwa, Wilhelm Sasnal, Marek Sobczyk, Paweł Susid, Leon Tarasewicz. Pomimo tego sprzeciwu prace tych artystów nadal można oglądać na wystawie Janowskiego.
"Solennie przygotowywaliśmy się do tego wydarzenia, prowadząc +poszukiwania+ niemal we wszystkich ośrodkach i środowiskach związanych ze sztukami plastycznymi" - mówił Janowski o wystawie w rozmowie z PAP.
"Efekt jest satysfakcjonujący, mamy siedem sal Zachęty wypełnionych znakomitymi obrazami, tworzącymi rzeczywiście wspaniałą panoramę współczesnego malarstwa polskiego. Jest to pewnego rodzaju przegląd zapraszający do szerokiego spojrzenia na sztukę, na jej kierunki, tendencje i tak charakterystyczne dla nowego malarstwa przekraczanie +ram+ klasycznie pojętego dzieła malarskiego" - dodał.
Wystawa "Pejzaż malarstwa polskiego" w Zachęcie - Narodowej Galerii Sztuki będzie dostępna dla publiczności od 17 listopada 2023 r. do 3 marca 2024 r. Tego samego dnia w Zachęcie otwarto także ekspozycję prac Jerzego Nowosielskiego w związku z ustanowieniem przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej roku 2023 jego rokiem.
Byliśmy na nowej wystawie w Zachęcie. Tak prezentują się niektóre z umieszczonych na niej obrazów