Audyt prywatyzacji warszawskiego SPEC-u. Ministerstwo: należy się mieszkańcom

Ministerstwo Klimatu sprawdzi, czy właściciel wywiązywał się z zapisów umowy

Kolejne informacje w sprawie zespołu, który skontroluje prywatyzację warszawskiej spółki ciepłowniczej w ręce Veolii. - W związku z kolejną, spektakularną awarią sieci ciepłowniczej w stolicy, powołałem roboczy zespół ds. prywatyzacji sieci ciepłowniczej w Warszawie - mówił na porannej konferencji wiceminister klimatu Jacek Ozdoba. Zespół ma sprawdzić, czy Veolia Energia Warszawa należycie dbała o sieć ciepłowniczą, która teraz zawodzi. Ministerstwo zaprasza do współpracy osoby mające wiedzę na temat szczegółów prywatyzacji spółki.

Czytaj także: Kolejna awaria ciepłownicza w Warszawie. Solec, Tamka i Kruczkowskiego bez dostaw ciepła

Od piątku w Warszawie doszło do awarii stu z 19 tysięcy przyłączy.​ Veolia Energia Warszawa w przesłanym oświadczeniu przekonuje, że realizacja umowy sprzedaży SPEC została skontrolowana i rozliczona w 2020 roku, a w ciągu ostatnich ośmiu lat liczba awarii spadła o 40 proc. Odniosła się też do awarii na Jagiellońskiej.

Według spółki bezpośrednią przyczyną była niestabilna praca należącej do państwowej spółki PGNiG elektrociepłowni Żerań i przegrzanie rurociągu.

"Przez blisko 10 godzin do rurociągów warszawskiego systemu ciepłowniczego tłoczona była z EC Żerań woda, która zamiast 90 stopni C. miała temperaturę niespełna 50 stopni C. Po usunięciu awarii, PGNiG Termika S.A., chcąc uzyskać właściwe parametry zasilania zaczęła tłoczyć wodę o temperaturze około 107 stopni C., czyli wyższej niż żądana. Tym razem ciepłociąg zaczął być przegrzewany. Gwałtowne zmiany temperatur podawanej wody w krótkim okresie czasu spowodowały, że przy bardzo niskich temperaturach zewnętrznych rury ciepłownicze poddane zostały nadzwyczajnym i silnym naprężeniom termicznym" - czytamy w przesłanym oświadczeniu.

Spółka zapewnia, że zadysponowała pracę ekip do usuwania awarii i jeszcze w piątek powołała sztab kryzysowy.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!