Australijka straciła macicę w wyniku komplikacji po swoim pierwszym porodzie, w związku z czym jej matka zdecydowała się na niezwykłe poświęcenie. Kate Graham opowiedziała dziennikowi "The Sun" o poświęceniu swojej matki.
Australijka marzyła o macierzyństwie. Kobieta znalazła się w trudnej sytuacji
Kate zawsze marzyła o byciu matką, jednak w 2019 roku straciła swoją pierwszą ciążę. Rok później podjęła kolejną próbę zajścia w ciążę. W kwietniu 2021 roku rozpoczęła poród naturalny, ale ze względu na ułożenie dziecka konieczne było wykonanie cesarskiego cięcia. Kobieta straciła bardzo dużo krwi i zemdlała. Lekarze zdecydowali, że aby uratować jej życie, konieczne będzie usunięcie macicy.
Australijka urodziła zdrową dziewczynkę, której dała na imię "Violet". Jednocześnie Australijka czuła ogromny smutek, gdyż nie będzie mogła mieć więcej dzieci. Czuła się winna tego, że nie potrafi w pełni cieszyć się macierzyństwem. Swoimi emocjami podzieliła się z matką, która dała jej ogromne wsparcie.
Australijka marzyła o drugim dziecku. Jej matka chciała pomóc w spełnieniu tego marzenia
Początkowo matka Kate zaproponowała, że zostanie surogatką, Graham odmówiła, nie chcąc ryzykować zdrowia rodzicielki. W październiku 2021 roku nastąpił przełom. Kate dowiedziała się o pierwszym planowanym w Australii badaniu klinicznym dotyczącym dawstwa macicy. Miało miejsce w Sydney, i poszukiwano uczestniczek. Graham zadzwoniła do matki, która bez wahania zgodziła się wziąć udział w badaniu.
Świadome, że przedsięwzięcie wcale nie musi zakończyć się sukcesem, obie kobiety zdecydowały się na tę skomplikowaną operację. Kate Graham musiałaby zmierzyć się z ryzykiem związanym z każdym inwazyjnym zabiegiem oraz przygotować się na długą rekonwalescencję. Przez miesiące, a nawet lata, musiałaby przyjmować leki immunosupresyjne, aby jej organizm nie odrzucił macicy matki.
Priorytetem dla Kate było dobro jej matki. Zabieg był znacznie bardziej ryzykowny dla dawczyni niż dla biorczyni, a jej 55-letnia matka nigdy wcześniej nie przeszła żadnej operacji. Chociaż matka Graham odczuwała strach, podkreślała, że jest sprawna, zdrowa i zdeterminowana, aby pomóc córce. Na szczęścia operacja się udała.
Jak potoczyło się życie Kate po operacji? Cała historia zbliżyła do siebie całą rodzinę
Po udanej operacji Kate Graham szybko wróciła do zdrowia. W maju 2023 roku zaszła w ciążę dzięki metodzie in vitro. Po 37 tygodniach urodziła zdrowego chłopca, któremu nadała imię "Henry"
Kobieta może zachować macicę matki przez pięć lat lub dwa żywe porody, po czym narząd będzie musiał zostać usunięty, co jest standardową procedurą w przypadku przeszczepów macicy. Biorczyni nie musi stosować przez całe życie obciążających organizm leków immunosupresyjnych. Kate Graham jeszcze nie podjęła decyzji, czy będzie chciała ponownie zajść w ciążę.