Ostatnia podwyżka cen biletów w warszawskiej komunikacji miejskiej nastąpiła w styczniu 2014 roku. Bilet jednorazowy za 3,60 zł został wtedy zastąpiony 75-minutowym, który kosztuje 4,40 zł. Od tego czasu warszawski samorząd unikał podwyżek mimo dziury budżetowej, zadłużenia i inflacji.
Podwyżka cen biletów w Warszawie?
W weekendowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna" pyta Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, o pomysły samorządu na poradzenie sobie z inflacją i wysokimi rachunkami za energię i ciepło.
- Media często opisują to tak, jakby Trzaskowski wprowadził już z 10 podwyżek za bilety, mimo że nie wprowadziłem żadnej. Na razie analizujemy sytuację, nie chcielibyśmy podwyżek, natomiast być może jakaś racjonalizacja będzie konieczna. Jak trzeba będzie podjąć trudne decyzje, to je wspólnie z radą miasta podejmę - oświadczył Trzaskowski.
Komunikacja miejska coraz droższa
O podwyżce cen biletów mówi się w Warszawie od 2020 roku. Ratusz zapowiadał wówczas, że byłaby ona najmniej uciążliwa dla kieszeni stałych klientów, doładowujących Kartę Warszawiaka co 30 lub 90 dni. Warto dodać, że koszt funkcjonowania komunikacji miejskiej rośnie wraz z oddawaniem do użytku kolejnych stacji metra, otwieraniem nowych odcinków linii tramwajowych i wymianą taboru autobusowego ze spalinowego na elektryczny.
Zyski ze sprzedaży biletów pozwalają warszawskiemu samorządowi pokryć koszt funkcjonowania komunikacji miejskiej w około jednej czwartej. Ogromna większość budżetu metra, SKM, tramwajów i autobusów jest finansowana z podatków. O ewentualnej podwyżce cen zdecyduje w głosowaniu Rada Warszawy.