Jak mówi prezydent Trzaskowski, w budżet stolicy mocno uderzają zapisy Polskiego Ładu. Przez nie, samorządy uzyskują dużo mniejszy zysk z podatku PIT.
- Głównym problemem będą wydatki bieżące. Z inwestycyjnymi jakoś sobie radzimy, choć niektóre inwestycję są opóźniane - jak obwodnica śródmiejska, nad czym ubolewamy. Największe kłopoty będą z funkcjonowaniem szkół, szpitali czy przedszkoli. Nawet jeśli przeznaczamy na nie tyle samo pieniędzy, to przez inflację i wyższe koszty utrzymania tego nie widać. Musimy zatem oszczędzać, ale zaczynamy od oszczędzania w urzędach - zapewnia Trzaskowski.
Radni PiS: zapowiedzi Prezydenta bez pokrycia w faktach
Zdaniem opozycji w Radzie Miasta, prezydent Warszawy co roku skarży się na problemy budżetowe, a koniec końców stolica wychodzi na plus.
- W 2021 roku deficyt wynosił ponad miliard, a na koniec roku mieliśmy w budżecie 1 mld 300 mln złotych nadwyżki. W tym planowany deficyt to było prawie 3 mld złotych, a nadwyżka jest ponad miliard. Ratusz tłumaczy, że to przez niezrealizowanie wielu inwestycji i naszym zdaniem to prawda. Z 18 obiecanych inwestycji, zrealizowana została jedna. Wciąż nie ma obwodnicy śródmiejskiej na Pradze - miała być w 2012 roku. Teraz termin to 2025 r., choć szanse na to są małe. W tym roku miała powstać linia tramwajowa na Wilanów i Gocław. Na Wilanów zaczęli budować, ale na Gocław jeszcze wiele lat minie. Z kolei pierwszy raz od lat nie buduje się w Warszawie żadnych nowych stacji metra. Inwestycje grzęzną w papierach. A wzrost kosztów wydatków bieżących rekompensowany jest przez wyższe podatki - w przyszłym roku od nieruchomości i komunikacyjny. Pomimo ubytku dochodów, rząd wypłaca rekompensaty - między innymi za utracone zyski z podatku PiT - wymienia przewodniczący klubu PiS w Warszawie, Dariusz Figura.
Odpowiedź Ratusza
O zarzuty radnego PiS-u zapytaliśmy w Urzędzie Miasta.
- Na inwestycje chcemy przeznaczyć 3,1 mld złotych, to 13 proc. wydatków ogółem. Dochody z podatku PIT mają wynieść 5,8 mld złotych. To poziom dochodów z PIT w 2018 roku. W 2022 r. dochód z PIT planowany był na ponad 6 mld złotych. Zostały powiększone o kwotę 852 milionów złotych - to częściowa rekompensata ubytku z dochodów PIT w 2023 roku. Wynika on ze strat wynikających z Polskiego Ładu. Na koniec 2023 roku planowany jest wzrost zadłużenia miasta o kwotę 1,6 mld złotych, czyli o 31 proc. Decyzje, jak sobie z tym radzić, zapadną na sesji budżetowej Rady Miasta [15 grudnia - przyp. red]. Wskutek zmian w ramach Polskiego Ładu, Warszawa traci zawrotne 8,1 mld złotych - mówi Jakub Leduchowski z Urzędu Miasta.