![Atrakcje wypełnią weekend w Warszawie. Będą koncerty, spektakle, zabawa na łyżwach [23-24 listopada]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-hsqp-HErv-BghW_lyzwy-300x250.jpg)
![Weekendowa prognoza pogody dla Warszawy. IMGW zapowiada zagrożenie [23-24.11]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-TZ1a-wkbJ-kFjj_gololedz-300x250.jpg)
Drugą edycję wędrówki dla Fundacji Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa na Ursynowie rozpoczyna podróżnik Darek Strojewski z psem Pindolem. - Przed nami ponad 7 tys. kilometrów. Przy założeniu, że dziennie będziemy pokonywać 25 kilometrów, do celu powinniśmy dotrzeć za 280 dni. Rozpoczynamy na przylądku Marroqui w Hiszpanii. kierujemy się do Portugalii na północ, przy granicy z Hiszpanią, by za ok. 40 dni przybyć do Leon. Stamtąd drogą św. Jakuba do Saint-Jean-Pied de Port. A to już Francja. Kontynuujemy drogę na północ. Mijamy Paryż i przybywamy do Belgii. Tu długo nie poszalejemy, bo zaraz Niderlandy (dawniej Holandia). Północ, północ, północ i kawałek Niemiec. Kilka dni i jesteśmy w Danii. Tu wsiadamy na statek i płyniemy do Szwecji Następnie do Norwegii. Potem prawdopodobnie ponownie Szwecja i jesteśmy na miejscu na przylądku Nordkapp. Przez cały czas naszej drogi będzie przyświecał nam najważniejszy cel - zebranie funduszy dla pacjentów hospicjum onkologicznego - opisuje podróżnik.
Źródło: WSP
Dawid Strojewski i Pindol - gdzie śledzić wędrówkę?
Dawid swoimi przeżyciami z podróży dzieli się na Facebooku. Znajdziecie tam zdjęcia, anegdoty i historie z wędrówki. Po więcej klikajcie TUTAJ.
![Kultowe lata 80. Jak dobrze pamiętasz programy dla dzieci z okresu PRL-u? [QUIZ]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-58Dy-8ymC-Pm9B_jak-dobrze-pamietasz-programy-dla-dzieci-z-lat-80-300x250.jpg)
