Będzie gigantyczny spór sądowy o metraż mieszkań w Warszawie?
Czy warszawscy klienci przez lata byli oszukiwani w sprawie powierzchni użytkowej mieszkań, które kupili? Tak twierdzi kancelaria Terlecki & Wspólnicy, która wytoczyła przeciwko stołecznym deweloperom potężne działa i wzywa wszystkich zainteresowanych do zgłaszania się po pomoc prawną.
Jak na razie zgłosił się 458 osób fizycznych (290 rodzin z warszawskich osiedli Metro Zachód - Etap 4 i 11 oraz Przystanek Międzylesie), w imieniu których 17 lipca 2025 roku złożono przedsądowe wezwanie do zapłaty. W przypadku braku ugody, planowane jest złożenie pozwu zbiorowego przeciwko deweloperowi Dom Development S.A.
Łączna wartość roszczeń w sprawie wynosi w tej sprawie 7 792 924,81 zł (plus odsetki). Najniższe roszczenie to 6 991,38 zł, a najwyższe – 72 450 zł. Średnio więc jedna rodzina domaga się blisko 27 tysięcy złotych.
Na czym miała polegać nieuczciwa praktyka dewelopera? Zdaniem kancelarii reprezentującej poszkodowanych dochodziło do niezgodnego z prawem wliczania powierzchni pod ścianami działowymi do metrażu użytkowego mieszkania. W efekcie klient płacił za metry mieszkania, które były przykryte ścianami. Jak wskazuje kancelaria Terlecki & Wspólnicy jest to sprzeczne z Polską Normą PN-ISO 9836 (we wszystkich jej wersjach, od 1997 roku po najnowszą z 2022 roku), co potwierdzają wyroki sądów (m.in. Sądu Okręgowego dla Warszawy-Pragi z 24 kwietnia 2024 r.).
Jak wskazują prawnicy ich działanie to dopiero początek. Zdemaskowanie "nieuczciwej praktyki rynkowej, stosowanej na masową skalę otwiera drogę do roszczeń dla tysięcy innych pokrzywdzonych osób". Kancelaria Terlecki & Wspólnicy prowadzi obecnie działania prawne także przeciwko innym deweloperom, w tym: DF Invest (osiedle Wille Powsin) – sprawa znajduje się już na etapie sądowym przed Sądem Okręgowym w Warszawie, a także Spravia (osiedle Żoliborz Krasińskiego), Victoria Dom (osiedle Nova Ochota) oraz Dom Development (osiedle Artystyczny Żoliborz) – wszędzie tam trwa zbieranie grupy poszkodowanych.
Deweloper odpiera zarzuty
Zwróciliśmy się do drugiej strony sporu, czyli Dom Development o komentarz w sprawie. Firma przesłała do naszej redakcji oświadczenie, z którego wynika, że w zawartych umowach deweloperskich znajdował się precyzyjny zapis informujący klientów o tym, że do powierzchni użytkowej lokalu wliczana była powierzchnia pod ściankami działowymi. Każdy z nabywców miał co do tego pełną świadomość, zwłaszcza że już na etapie poprzedzającym umowę rezerwacyjną otrzymał rzut lokalu, na którym uwidocznione były ścianki działowe nadające się do demontażu, pod którymi powierzchnia była wliczana do powierzchni użytkowej lokalu.

Twierdzenia kancelarii, że wprowadziliśmy klientów w błąd i działaliśmy niezgodnie z prawem, są nieprawdziwe. Informujemy też, że treść zawieranych przez nas zapisów umownych dotyczących obliczania powierzchni użytkowej lokali była dwukrotnie przedmiotem badania przez UOKiK, który nie dopatrzył się w nich nieprawidłowości. Reasumując, Dom Development jest przekonany co do zgodności z prawem i pełnej transparentności swoich działań.
- pisze deweloper.
W istocie UOKiK na początku lipca informował o ukaraniu 6 deweloperów, którzy mieli w nieuczciwy sposób komunikować konsumentom rzeczywistą powierzchnię lokalu. Wśród tych podmiotów nie ma jednak Dom Development.
Jak widać obie strony stoją twardo na swoim stanowisku, a zatem - jeśli nie dojdzie do jakiejś formy przedsądowego porozumienia - może nas czekać wieloletni spór i batalia przed wymiarem sprawiedliwości. Będziemy przyglądać się tej sprawie.
Wąski dom z Ursynowa - zobacz na zdjęciach wyjątkową budowlę: