Nowelizację Ustawy o ochronie praw lokatorów wprowadzono, by uniemożliwić bogatym korzystanie z taniego najmu, jakim są mieszkania komunalne. Wprowadziła ona obowiązek tzw. okresowej weryfikacji spełniania przez najemcę kryterium dochodowego, która odbywa się nie częściej niż raz na dwa i pół roku. Takie kontrole odbywają się teraz na poziomie dzielnic.
- ZGN Śródmieście musi przeprowadzić takie weryfikacje dla umów zawartych po 21 kwietnia 2019 roku - potwierdza Paweł Siedlecki, rzecznik urzędu dzielnicy Śródmieście. - Obecnie to dotyczy umów, w których minęło już 3 lata od zawarcia umowy. W Śródmieściu jest to jedynie 120 umów z niemal 12 tysięcy wszystkich mieszkań komunalnych, ale to obowiązek ustawowy i musimy zrobić te weryfikacje - dodaje.
Czytaj również: Trzaskowski w Brukseli wprost o pieniądzach na pomoc uchodźcom. "Nie stać nas na improwizację"
Za "bogaci" na mieszkanie komunalne?
Kryteria dochodowe, jakie musi spełniać dana rodzina, by skorzystać z lokalu komunalnego, ustalają miejskie rady - w przypadku Warszawy jest to oczywiście Rada Warszawy. - W przypadku stolicy są one zdecydowanie za niskie - mówi Zenobia Żaczek z Komitetu Ochrony Praw Lokatorów. - W efekcie dwie osoby, które zarabiają minimalną krajową, więc nie mogą być uznane za bogate, w świetle przepisów zarabiają zbyt zamożne, by otrzymać lokal komunalny. To absurd, bo one nie są sobie w stanie poradzić na wolnym rynku, bo mimo teoretycznego bogactwa warszawiaków ceny najmu są ogromne i wiele osób wiąże ledwo koniec z końcem - dodaje.
Wiele osób znajduje się niejako w potrzasku - z jednej strony są zbyt "bogate", by wynająć lokal komunalny, z drugiej - nie stać ich na wynajęcie mieszkania z wolnego rynku. Już gdy ruszyły kontrole najemców, do Komitetu Ochrony Praw Lokatorów zaczęło zgłaszać się dużo osób, które właśnie znajdują się w takiej sytuacji, ale nie były w niej jeszcze jakiś czas temu. - One sobie muszą jakoś radzić, więc np. proszą o przejście na pół etatu albo zarabiają na czarno - tłumaczy Zenobia Żaczek. - W ostateczności idą do pustostanów. Mamy coraz więcej takich sytuacji - dodaje.
Dlatego zdaniem działaczki trzeba jak najszybciej podnieść kryteria dochodowe przyjęte uchwałą stołecznej rady. - To by rozwiązało sporą część problemu, bo można to zrobić w miarę szybko i doprowadzić do tego, że osoby, które rzeczywiście zarabiają minimalną krajową, zostaną potraktowane jako osoby potrzebujące tego wsparcia - wyjaśnia Żaczek.
Ale zmian wymaga też Ustawa o ochronie praw lokatorów, zwłaszcza w zakresie, który nakazuje najemcy zwrócić gminie nadwyżkę dochodową. - Teraz praktycznie konfiskuje się praktycznie całą nadwyżkę przekraczającą kryterium dochodowe. To niesprawiedliwe - uważa Zenobia Żaczek. - To może doprowadzić do sytuacji, w której czynsz za mieszkanie komunalne będzie większy niż na rynku komercyjnym - kwituje.