matka z dzieckiem

i

Autor: Unsplash

Z Warszawy

Dom Matki dał schronienie ponad 150 osobom. Wkrótce może zniknąć z mapy Warszawy

2024-05-20 9:25

Dom Matki na warszawskiej Białołęce był miejscem, w którym kobiety w trudnej sytuacji życiowej mogły odnaleźć tak potrzebne wsparcie. Niestety, już w najbliższym czasie wszystko może się drastycznie zmienić. Aby Dom mógł przetrwać, jego przedstawicielki potrzebują finansowej pomocy.

Dom Matki znaleźć można przy ul. Małego Rycerza 25 na warszawskiej Białołęce. Czym dokładnie się zajmuje? - To miejsce zakwaterowania dla kobiet w ciąży, dla kobiet z małymi dziećmi, dla uchodźczyń, migrantek, a także dla Polek, które znalazły się w trudnej sytuacji. Do tej pory, w czasie dwóch lat działania, przez nasz Dom przewinęło się 46 rodzin, co daje łącznie ponad 150 osób - wyjaśniła w rozmowie z reporterką Radia Eska zastępczyni koordynatorki Domu Matki, Iwona Gryta.

Niestety, w ostatnim czasie sytuacja instytucji pomocowej znacznie się skomplikowała. Wiele wskazuje na to, że Dom straci swoją dotychczasową siedzibę.

Dom Matki w Warszawie walczy o przetrwanie

- Wycofał się nam sponsor, który opłacał nam koszty najmu, mediów i personelu. My pozyskiwaliśmy sami, w ramach fundacji, we współpracy z partnerami i sponsorami, pozostałe rzeczy, takie jak żywność, leki, środki na opiekę medyczną, odzież, uzupełnienie sprzętu AGD czy mebli, które zużywają się, gdy jest dużo osób. W tej chwili nie jesteśmy w stanie działać dalej. Wszystkie te rzeczy, które są po stronie fundacji, nadal są zapewnione, ponieważ nasi partnerzy nie wycofali się ze współpracy, natomiast wskutek wycofania sponsora, który opłacał dom i pensje pracowników, nie jesteśmy w stanie dalej działać w tym formacie - wytłumaczyła Gryta, odpowiadając również na pytanie o ewentualną pomoc ze strony miasta.

- Placówka zawsze działała jako placówka prywatna. My otwieraliśmy się przede wszystkim na te kobiety, które z jakiegoś powodu nie mogą trafić do systemu miejskiego. [...] Bardzo wiele wydarzeń, które organizowaliśmy w ramach naszej działalności pomocowej, kiedy wydawaliśmy paczki ludziom potrzebującym, i które miasto obejmowało patronatem, więc na miarę swoich możliwości wspierało nas w naszych działaniach - dodała.

W jaki sposób można dziś pomóc Domowi Matki? Przede wszystkim poprzez udostępnianie materiałów instytucji w social mediach, tak aby dotarły do jak największej grupy osób. Gryta liczy, że w ten sposób uda się znaleźć organizację lub firmę, która zechce zostać sponsorem. Zainteresowani mogą również wpłacać środki na dedykowaną zbiórkę.

- Potrzebujemy w tej chwili pomocy, żeby dalej działać. Zakwaterowanie u nas znalazło dotąd 46 rodzin, ale my robimy dużo więcej. W opiece, którą nazywamy dzienną, mamy 53 rodziny, to jest ponad 200 osób, którym pomagamy z paczkami żywnościowymi, chemią, odzieżą. To są rodziny, które nie mogą u nas mieszkać, ponieważ bardzo często jest tam osoba niepełnosprawna, a obecny obiekt nie jest przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych, ale wspieramy je w inny sposób. Poza tym wydaliśmy 1,7 tys. paczek dla kobiet w ciąży z żywnością, ponad 500 wyprawek dla kobiet spodziewających się dziecka. Oprócz tego pomogliśmy pomocą żywnościową lub materialną ponad 20 tys. osób. Zorganizowaliśmy już kilkanaście takich akcji, które nazywamy roboczo "wydawkami", na które zapraszaliśmy ludzi, wydawaliśmy paczki z żywnością, z chemią, z odzieżą, wyprawki szkolne - wyliczyła Gryta, wspominając o wyjątkowej akcji bożonarodzeniowej, dzięki której wiele osób mogło wypocząć, zjeść i otrzymać prezent.

Dokładne informacje o tym, jak można pomóc uratować Dom Matki, znajdziecie w mediach społecznościowych oraz na jego stronie internetowej.

Współpraca: Karolina Stachacz

Cuda Polski 2024 - nominacje w woj. mazowieckim:

Przełomowe zmiany w centrum Warszawy. Zamiast betonu nowa zieleń