ING Bank Śląski wydał ważny komunikat z ostrzeżeniem skierowanym do klientów. Jak się bowiem okazuje, wyłudzacze mają nowy sposób na oszukiwanie klientów instytucji. Nie są to już maile i SMS-y, a... telefony.
ING Bank Śląski ostrzega przed oszustami
- Oszuści prześcigają się w pomysłach, jak Cię okraść. Mogą zadzwonić do Ciebie, podając się za pracownika infolinii banku. Będą próbowali Cię wystraszyć, żeby przejąć Twoje pieniądze. Nie pozwól na to! - apelują przedstawiciele ING Banku Śląskiego.
Na czym dokładnie polega oszustwo i kiedy klientom powinna zapalić się czerwona, ostrzegawcza lampka? - Oszust może podać się za pracownika działu bezpieczeństwa albo nawet agenta Centralnego Biura Śledczego. Twierdzi, że wykryto niezgodne z prawem działanie pracownika banku i będzie Cię straszyć utratą gotówki - opisano.
Następnie oszust może zachęcić ofiarę do zawnioskowanie o pożyczkę, wypłatę niemałych pieniędzy z konta oraz wpłacenie ich np. poprzez BLIK na wskazany rachunek. Podobne działania mają rzekomo ochronić pieniądze klientów ING Banku Śląskiego lub pomóc "przyłapać" rzekomego nierzetelnego pracownika, a w rzeczywistości prowadzą do szybkiej utraty oszczędności.
Czytaj również: Policja ostrzega. Dramatycznie wzrosła liczba włamań do mieszkań
Co zrobić, by chronić swoje pieniądze? Najważniejsze zasady
Ostatecznie przedstawiciele ING Banku Śląskiego udostępnili więc serię porad, do których należy się zastosować, aby nie dać się oszukać. Publikujemy je poniżej:
- Nie daj się sprowokować presją czasu. Zachowaj zimną krew!;
- Jeżeli coś wydaje się mocno podejrzane, skontaktuj się z rodziną lub infolinią banku przed podjęciem jakiejkolwiek czynności;
- Jeżeli masz wątpliwości, czy zadzwoniła do Ciebie prawdziwa infolinia banku, rozłącz się i zadzwoń na numer, który znajdziesz na stronie internetowej banku;
- Nie podawaj kodów BLIK niezaufanym osobom;
- Nigdy nie podawaj nikomu swojego loginu i hasła do bankowości internetowej.