W środku, jak i na zewnątrz budynku, jest naprawdę zielono - na samym dachu znajduje się ogród, który nawiązuje trochę do ogrodu Biblioteki Uniwersyteckiej. - Wewnątrz budynku są trzy piękne dziedzińce dedykowane różnym stronom świata - mówi prof. Ewa Krogulec, prorektor UW ds. rozwoju.
Budynek ma sześć pięter, z czego cztery znajdują się nad ziemią, a dwa pod nią. - W tych kondygnacjach podziemnych są nie tylko parkingi dla samochodów, ale także rowerów i miejsca na odświeżenie się po przyjeździe na rowerze - dodaje prorektor.
– Budynek naukowo-dydaktyczny przy ul. Dobrej 55 jest dotychczas największą inwestycją programu wieloletniego pod względem powierzchni i nakładów finansowych. Zastosowano w nim nowoczesne rozwiązania budownictwa ekologicznego. Poza pomieszczeniami dydaktycznymi w gmachu będą się również znajdować: przestrzeń biblioteczna, administracyjna, socjalna, gastronomiczna oraz techniczna. Co dla nas ogromnie ważne, jak każdy nowy budynek, który powstaje na naszej uczelni, również ten będzie dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnością ruchową, słuchową i wzrokową – mówi prof. Alojzy Z. Nowak, rektor Uniwersytetu Warszawskiego.
Budynek jest spory - jego powierzchnia całkowita to blisko 29 tysięcy metrów kwadratowych. Choć został już oddany do użytku, to studenci nie wejdą do niego od razu - w najbliższych miesiącach trwać będą prace wykończeniowe. Potem trzeba zakupić i zamontować wyposażenie - tak, aby z nowych przestrzeni było można korzystać od przyszłego roku akademickiego.