Latarnie na skwerze przy ul. Krzyżówki wytrzymały zaledwie dwa miesiące
Cieszyły mieszkańców zaledwie dwa miesiące zanim padły łupem złodziei. Mowa o latarniach na Białołęce na skwerze przy ul. Krzyżówki, a konkretniej bateriach słonecznych na ich szczycie.
- Te latarnie są połamane. Złodzieje połamali je niemal u nasady, by dostać się do paneli fotowoltaicznych. Widok jest smutny tym bardziej, że to całkiem nowy projekt. Światło latarni cieszyło mieszkańców zaledwie dwa miesiące - podkreśla rzecznik urzędu dzielnicy Marzena Gawkowska.
Czytaj także: Nie trzeba jeździć do uzdrowisk! Niedługo będzie można wybrać się na Białołękę
O zainstalowanie świateł mieszkańcy wnioskowali w budżecie obywatelskim. Na miejscu powstały nowe nasadzenia, stół do piłkarzyków czy ping-ponga. Straty szacowane są na 24 tysiące złotych, a sprawą zajmuje się policja.
„Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres online@grupazpr.pl. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!"