Na ponad dwudziestu tysiącach ekranów, w tym na największych wyświetlaczach LED w głównych miastach Polski, wyświetlane będą oddychające płuca, których kolor zależny jest od zanieczyszczenia powietrza w okolicy. Na ekranach będzie też wyświetlana informacja o aktualnym stężeniu pyłów PM10.
- W tej chwili mamy ok. 50 mg stężenia pyłu PM10 i te wirtualne płuca mają kolor ciemnoszary, ale gdy stężenie pyłu będzie rosło, płuca będą ciemniały, aż będą miały czarny kolor przy bardzo złej jakości powietrza - mówi Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego.
Czytaj również: Gdzie kupić choinkę w Warszawie? Lista stoisk i punktów sprzedaży
Wszyscy warszawiacy będą mogli zobaczyć, jakim powietrzem oddychamy
Ekrany ledowe będzie można znaleźć w różnych miejscach w Warszawie. Ten największy i najbardziej rzucający się w oczy znajduje się na ścianie budynku dworca centralnego od strony Alei Jerozolimskich. - Te ekrany mają wbudowane czujniki, które sprawdzają stężenie pyłów - mówi Aleksandra Strzelecka ze Screen Network, firmy odpowiedzialnej za ekrany. - Tak jest w przypadku tych, które są na zewnątrz budynku. Te ekrany, które są wewnątrz budynków, biorą informację z najbliższego czujnika - wyjaśnia.
Jak podkreśla Piotr Siergiej, edukowanie o smogu wciąż jest bardzo ważne. - Chcemy obudzić ludzi i przekonać ich do tego, by zmienić tę jakość powietrza, bo samo ostrzeganie nic nam nie da, musimy pobudzić ludzi do działania - mówi rzecznik PAS. - Tymi działaniami są wymiana kotła, ocieplenie budynku. To nie tylko korzyść dla naszego zdrowia, ale też portfela, bo lepszy kocioł, lepsze ocieplenie to mniejsze koszty ogrzewania.
W Warszawie na wymianę wciąż czeka ok. 6 tysięcy kopciuchów.