Nazwa może nie kojarzyć się zbyt przyjemnie. Skąd się wzięła? Po prostu wytyczono ją na terenach osuszonych niegdyś mokradeł.

Cicha woda, brzegi rwie. Nie wiesz nawet jak i gdzie... osoby mieszkające przy tej ulicy pewnie często nucą słowa znanej piosenki.

Ulica tuż przy Cichej Wody. Skąd nazwa? Może od słynnej atrakcji turystycznej w Jastrzębiej Górze?

Ta nazwa pochodzi z wiersza Edwarda Stachury pt. "Jak": jak biec do końca, potem odpoczniesz, potem odpoczniesz
cudne manowce, cudne manowce, cudne manowce

O jakiego czarodzieja może chodzić? Literatura i kino podsuwają wiele skojarzeń. Zauważmy, że krzyżująca się ulica również ma ciekawą nazwę - Kabrioletu.

Ulica została przeprowadzona w latach 1882–1884 na posesji Adolfa Szmidta przy ul. Czackiego. Nazwę Dowcip nadano jej z racji sprytnego wykorzystania zapisu hipotecznego dającego prawo do widoku na ogród księży misjonarzy, zlokalizowany po wschodniej stronie ulicy Mazowieckiej.

Nazwa wprost ze słowiańskiego bestiariusza. Dziwożony były demonami pod postacią starych kobiet. Wierzono, że porywają dzieci z kołysek! Wiedźmin miałby tu coś roboty ;)

Ulica przylegająca do Parku Szczęśliwickiego. Komu w głowie siedziały figle, żeby wybrać taką nazwę? :D

Znajdująca się na zielonych terenach Ujazdowa aleja to miejsce, które musi odwiedzić każdy fan Queen i wokalu Freddiego Mercury'ego! Alei nadano nazwę na wniosek polskiego fanklubu artysty.

Klasyczne, akustyczne, elektryczne i basowe - gitara to fantastyczny instrument, który ma swoją ulice na Białołęce!

A skoro jest gitara to musi być perkusja! Ciekawe, czy mieszkańcy założyli wspólnie jakiś zespół rockowy?

Jedna z pierwszych polskich dobranocek! Sympatyczne pacynki żegnały z dziećmi dzień w latach 1962–1973.

Miś o bardzo małym rozumku, ale za to z ulicą w Warszawie! Zajrzy tu każdy wielbiciel bohaterów A.A. Milne'a.

Kolejna bajkowa postać z ulicą w Warszawie. Opowieści o malutkim Tomciu Paluchu wciąż rozbudzają wyobraźnię dzieci.

Zajrzyjcie na ulicę Sezamkową. Być może spotkacie Wielkiego Ptaka, Elmo albo Ciasteczkowego Potwora! ;)

Ulice znajdziemy na Muranowie. Nazwa rzecz jasna od słynnej piosenki wykonywanej przez Jonasza Koftę. Co ciekawe, tam, gdzie dziś przebiega, dawniej znajdowały się tereny ogrodów działkowych.

Emil Schonfeld, Kazimierz Matecki, Ludwik Rossman, Ludwik Fijałkowski, Stanisław Rostowski, Aleksander Radzikowski i Karol Strassburger założyli w 1893 przy ul. Siennej Przemysłowe Towarzystwo Udziałowe. Podobno na rozkręcenie instytucji poświęcili posagi swoich córek.

Czy na Przytulnej mieszka się przytulnie? O to trzeba spytać żyjących tam warszawiaków.