Spis treści
- Gang dekarzy rozbity. Jak działał?
- Znany dziennikarz ofiarą gangu dekarzy
- Członkowie gangu dekarzy aresztowani
Gang dekarzy rozbity. Jak działał?
Od co najmniej kilku miesięcy kolejne osoby zgłaszały się jako ofiary grupy oszustów działającej w okolicy Warszawy. Mężczyźni o wschodnim pochodzeniu podawali się za mistrzów dekarskich i oferowali swoje usługi w okazyjnych cenach - nawet po kilkaset złotych. Gdy pojawiali się chętni i ekipa kończyła swoje prace okazywało się, że cena jest jednak znacząco wyższa. Oszuści domagali się zapłaty często nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych - była to tzw. metoda "na rynnę".
Co więcej, jak się okazywało, prace dachowe wykonywane były niesolidnie i niezgodnie ze sztuką.
Znany dziennikarz ofiarą gangu dekarzy
Gdy klienci nie chcieli płacić innej kwoty niż ustalona z początku pojawiały się groźby i próby zastraszania. Mężczyźni byli agresywni i domagali się zapłaty kuriozalnych kwot. Wiele osób ze strachu im ulegało i płaciło wyższe stawki. Pokrzywdzonymi były zazwyczaj osoby starsze, mieszkające samotnie. Wśród ofiar jest m.in. znany dziennikarz "Polityki" Piotr Pytlakowski.
- Ostatnio padłem ofiarą tej grupy. (...) Wykonali pracę na dachu o wartości ok. 2 tys. zł. Tak oszacował koncesjonowany mistrz dekarski. A skasowali 16 tys. zł. Było po zmierzchu, mieszkam samotnie na wsi, w oddaleniu od sąsiadów i groziło mi pobicie oraz rabunek — opisywał we wpisie na swoim Facebooku dziennikarz.
Oszuści z premedytacją wykorzystywali lukę na rynku, jaką są drobne prace dekarskie. Praktycznie żadne firmy i fachowcy nie chcą się podejmować takich zleceń, preferując duże zlecenia. Jako monopolista na rynku gang dekarzy mógł więc działać z powodzeniem.
Członkowie gangu dekarzy aresztowani
Jak poinformowała policja w Otwocku udało się zatrzymać 4 osoby podejrzane o działanie w grupie przestępczej zajmującej się oszustwami metodą tzw. "na rynnę". Zatrzymani to obywatele Rumuni w wieku od 29 do 42 lat. W trakcie przyjmowania zlecań podawali się za obywateli również innych krajów - m.in. Mołdawii, Gruzji, czy Węgier.
Policja apeluje teraz, aby zgłaszały się osoby poszkodowane przez oszustów. Sprawa prowadzona jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Otwocku.
Kontakt osobisty w Komendzie Powiatowej Policji w Otwocku ul. Pułaskiego 7a lub pod numerem 47 724 12 57 lub z dyżurnym otwockiej jednostki pod numerem 47 724 19 00.
Gruzin napadał na warszawskie staruszki: