Gigantyczny rurociąg ratujący Jezioro Czerniakowskie to koncepcja miejskich urzędników, by ratować wysychający akwen na Mokotowie.
Może w tym pomóc pobliska Elektrociepłownia Siekierki, która zamiast zrzucać oczyszczoną wodę do Wisły mogłaby ją kierować wprost do jeziora - o takim pomyśle mówi nam Maria Schirmer, z Wydziału Architektury i Budownictwa dzielnicy Mokotów. Elektrociepłownia Siekierki odprowadza do Wisły wodę w okolicach Wału Zawadowskiego, trafia tam oczyszczona - ale ciepła woda. By pokierować wodę do wysychającego jeziora czerniakowskiego potrzeby jest nie tylko system kilkuset metrowych rurociągów, ale też instalacja która schłodzi wodę z elektrowni. Na razie trwają badania przy okazji zmian w planach miejscowych, które mają wykazać czy takie rozwiązanie jest korzystne dla środowiska
To jednak poważne wyzwanie technologiczne, bo woda musiałaby być odpowiednio chłodzona. Trwają badania, która mają ustalić przyczynę nieuchronnego wysychania jeziora Czerniakowskiego.
O sprawie wie Zarząd Zieleni Miejskiej w Warszawie, jak powiedziała nam dyrektor Justyna Glusman - taka instalacja kosztowałaby co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych, a jej realizacja musiałaby być poparta badaniami o wpływie na środowisko. Oprócz tego urzędnicy na razie rozpatrują sprawę w kategorii pomysłu, a nie konkretnego sposobu na ratowanie Jeziora Czerniakowskiego.