AI - sztuczna inteligencja

i

Autor: pixabay.com

Google Bard konkurencją dla ChatGPT. Sztuczna inteligencja zastąpi pracowników?

2023-02-12 18:14

Bard, czyli sztuczna inteligencja od Google ma być dostępna w najbliższych tygodniach. To odpowiedź technologicznego giganta na ChatGPT, który bije rekordy popularności. Amerykański BuzzFeed zapowiedział, że ChatGPT będzie przygotowywał artykuły i quizy, w grudniu wydawca zwolnił 10 proc. pracowników.

Bard - sztuczna inteligencja od Google

Bard ma konkurować z aplikacją ChatGPT i działać na podobnej zasadzie.

Prezes Google Sundar Pichai zapowiedział, że dostęp do Bard otrzymają teraz "zaufani testerzy", pozostali internauci będą mogli z niego korzystać "w nadchodzących tygodniach" - podaje CNN. - Nasze narzędzie stara się połączyć rozległość światowej wiedzy z mocą, inteligencją oraz kreatywnością - tłumaczył enigmatycznie Pichai.

Chat GPT - co to jest, jak działa

Chat GPT to prototypowy czatbot ze sztuczną inteligencją opracowany przez OpenAI założone przez Elona Muska w roku 2015. Kilka lat temu miliarder wycofał się jednak z tego przedsięwzięcia - firma działa już bez jego udziału. W praktyce to program, który odpowiada na pytania - zazwyczaj trafnie i wyczerpująco. Ta sztuczna inteligencja odpowie na nietypowe pytania, pomoże znaleźć pracę, a nawet podsunie pomysł na obiad. Chat GPT to uniwersalne narzędzie, które rozumie różne języki.

Algorytm nie odpowie aktualnie na pytanie np. o prognozę pogody. "Przykro mi, ale nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Jestem dużym modelem językowym, a nie prognozą pogody, więc nie posiadam aktualnych informacji na temat pogody w Warszawie ani w jakimkolwiek innym miejscu na świecie" - czytamy.

BuzzFeed inwestuje w ChatGPT i zwalnia dziennikarzy

Niedawno amerykański BuzzFeed (serwis i wydawca mediowy), zapowiedział, że do tworzenia artykułów oraz quizów będzie wykorzystywał technologię sztucznej inteligencji firmy OpenAI, czyli Chat GPT. Z kolei w grudnia firma poinformowała, że zwolniła blisko 200 pracowników, tłumaczono to kryzysem gospodarczym.

Grzegorz Napieralski: sztuczna inteligencja - szansa czy zagrożenie?