Dramatyczna sytuacja w Warszawie
Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w sobotę rano poziom Wisły w Warszawie wyniósł tylko 15 cm – o 4 cm mniej niż dotychczasowe minimum absolutne, zanotowane we wrześniu 2024 roku. Jeszcze niższy poziom może zostać osiągnięty już w niedzielę – prognozy mówią o zaledwie 11 cm.
Równie dramatyczna sytuacja hydrologiczna panuje na innych rzekach. Na stacji Warszawa-Nadwilanówka Wisła ma 44 cm – to o 11 cm mniej niż ubiegłoroczny rekord. W Szczucinie poziom rzeki wynosi 69 cm – to także rekord, o 3 cm poniżej minimum z 2012 r.

Rekordy także na Narwi i Pilicy
Na trzech z pięciu stacji pomiarowych na Narwi odnotowano historycznie najniższe poziomy:
- Nowogród – 0 cm,
- Ostrołęka – 19 cm,
- Piątnica-Łomża – 55 cm.
Podobnie wygląda sytuacja na Pilicy: w Nowym Mieście poziom wody spadł do 32 cm – o 2 cm poniżej dotychczasowego minimum. Na Pisie w miejscowości Ptaki zanotowano 25 cm – aż o 16 cm mniej niż najniższy poziom z października 2023 roku.
Polecany artykuł:
Susza w całym kraju
W sobotę IMGW wydał 68 ostrzeżeń przed suszą hydrologiczną. Strefa suszy obejmuje obszary we wszystkich 16 województwach. Przepływ wody poniżej średniego niskiego przepływu (SNQ) odnotowano aż na 299 stacjach, a aż w 25 punktach poziom wody spadł poniżej minimum okresowego. Niska woda występuje na 73 proc. wszystkich punktów pomiarowych w kraju.
Jak podkreśla IMGW, przyczyną obecnej sytuacji jest długotrwały brak opadów, bardzo wysoka temperatura i niska wilgotność. Prognozy na lipiec i sierpień są niepokojące – przewidywane są kolejne fale upałów z temperaturami przekraczającymi 35°C i brak znaczących opadów deszczu.
– Sytuacja o tej porze roku nigdy nie wyglądała tak źle od początku pomiarów hydrologicznych – powiedział hydrolog Grzegorz Walijewski z IMGW. Ekspert ostrzega, że skutki suszy będą poważne: zagrożona jest produkcja rolna, lokalne zaopatrzenie w wodę, a także równowaga w ekosystemach rzecznych.