Powstały plac zabaw jest równocześnie prekursorem tak zaawansowanych technologicznie obiektów w kraju. Wcześniej na jego miejscu było tu ponad 700 m kw. betonowej powierzchni, jakich w cieniu zabudowy wielorodzinnej tworzono wiele w poprzednim ustroju. Stare i brzydkie płyty chodnikowe zamieniono w miejsce przyjazne dzieciom, gdzie mogą spędzać wolny czas.
Czytaj również: Najdziwniejsze nazwy ulic w Warszawie. Mogliście o nich nie wiedzieć, choć są za rogiem
Nowy plac zabaw to sześć stref pełnych niespodzianek
Plac dzieli się na sześć stref, a każdą z nich oznaczono innym kolorem. Różowa składa się ze zjeżdżalni, stolika do zabawy piaskiem i piaskownicy. W strefie zielonej znajdują się huśtawki, a w granatowej - karuzele. Strefy niebieska, żółta i czerwona to zabawki - odpowiednio edukacyjne, muzyczne i sensoryczne. Do każdej prowadzą ścieżki z tzw. guzkami, czyli wypustkami pomocnymi w dotarciu do celu osobom niedowidzącym i niewidomym.
Całość uzupełniają rabaty i donice z kwiatami. Zostały w nich posadzone rośliny zapachowe oraz ziołowe, pobudzające zmysły, takie jak kocimiętka, pysznogłówka czy lawenda.
Na placu widoczne są także słupki. Tworzą instalację akustyczną i za pomocą sygnałów informują o wejściu do każdej ze stref. Dzięki temu dzieci z dysfunkcjami wzroku wiedzą, że zbliżają się do zabawek i innych elementów obiektu, takich jak np. mapa tyflograficzna z opisami brajlowskimi. To rozwiązanie innowacyjne - pod tym względem plac w rejonie ulic B. Leśmiana i K. Pruszyńskiego jest pierwszym tego typu w Polsce.
Świetna okazja do rozwijania zmysłów dziecka
– To znakomity obiekt, który długo będzie służył wszystkim dzieciom, a tym z dysfunkcjami wzroku w szczególności. Jest on dla nich niebywale ważny. Pozwala na rozwój zmysłów, w tym słuchu, a słuch jest zmysłem najbardziej potrzebnym w eksplorowaniu przestrzeni przez człowieka słabowidzącego lub niewidomego – zaznacza Zbigniew Jęczmyk, wieloletni nauczyciel orientacji przestrzennej i samodzielnego poruszania się z białą laską osób niewidomych i słabowidzących.
Z powstania placu bardzo zadowolona jest Grażyna Szaplewicz, dyrektor Przedszkola nr 245 Sowy Mądrej Głowy. – To bardzo bezpieczny obiekt, posiadający sześć stref, z których każda aktywuje inny zmysł. Myślę, że to jest klucz, jeśli chodzi o wagę tego placu. Nie tylko pozwala na zabawę, ale też i na rozwój dzieci z dysfunkcjami wzroku – mówi.
Po zmroku plac oświetla pięć latarni z ledowymi oprawami. Nie zapomniano również o najbliższym otoczeniu placu. Posadzono osiem drzew - kasztanowców czerwonych. Obiekt wyposażono również w monitoring.