Instytut Psychiatrii i Neurologii jest jednym z bardziej potrzebnych punktów pomocy medycznej na mapie Warszawy. Ten ośrodek naukowo-badawczy i kliniczny zajmuje się prowadzeniem badań własnych w zakresie psychiatrii i neurologii oraz koordynowaniem ich w skali kraju, udzielaniem konsultacji organom państwowym w zakresie tych dziedzin oraz działalnością diagnostyczną i leczniczą.
Utworzony został w 1951 roku rozporządzeniem Rady Ministrów jako Instytut Psychoneurologiczny. Obecną nazwę nadano w roku 1984.
Czytaj także: Depresja ogromnym problemem społecznym. Gdzie szukać pomocy w Warszawie?
Instytut Psychiatrii i Neurologii jest koszmarnie zadłużony
Jak się jednak okazuje, ta historyczna placówka, w której skład wchodzą 23 kliniki i zakłady naukowe jest poważnie zadłużona. Minister zdrowia Adam Niedzielski uczestniczył we wtorek w Warszawie w otwarciu mokotowskiego Środowiskowego Centrum Zdrowia Psychicznego Dzieci i Młodzieży. To wtedy poinformował, że tego dnia rano odbyło się spotkanie z przedstawicielami "szeroko pojętego kierownictwa" Instytutu Psychiatrii i Neurologii.
- Niestety instytut w ciągu ostatnich lat, nie mówię tutaj o kilku latach, ale o czasie większym niż dekada, nie był prowadzony w sposób, który po pierwsze zapewniał bilansowanie się, po drugie - opiekę dla pacjentów na najwyższym poziomie i możliwie największą liczbę pacjentów – ocenił szef MZ. Ta negatywna ocena przełożyła się na zmianę kierownictwa placówki.
Minister zdrowia zaznaczył, że trwają prace "nad sformułowaniem nowego, o wiele bardziej ambitnego planu restrukturyzacyjnego". Mówił, że ma on zdobyć akceptację Banku Gospodarstwa Krajowego, z którym prowadzone są rozmowy.
Obecne zadłużenie Instytutu Psychiatrii i Neurologii wynosi ok. 100 mln zł. Z jego przyczyny władze placówki zdecydowały się w ostatnim czasie na wzięcie pożyczki z parabanku.