Jadę wolno, bo mi wolno i Nie zapie*dalać. Są nowe naklejki dla kierowców

i

Autor: Facebook/Miasto jest nasze "Jadę wolno, bo mi wolno" i "Nie zapie*dalać". Są nowe naklejki dla kierowców

"Jadę wolno, bo mi wolno" i "Nie zapie*dalać". Odważne naklejki dla kierowców od MJN

2021-04-28 16:26

Te gadżety mają przypominać piratom drogowym na polskich drogach o bezpiecznej jeździe. Bo statystyki wskazują jasno - większość kierowców w Polsce regularnie przekracza prędkość. Właśnie to najczęściej powoduje tragiczne wypadki - tłumaczą inicjatorzy akcji z Miasto Jest Nasze. - Notujemy też więcej wypadków z udziałem rowerzystów - mówi rzecznik stołecznego ZDM.

W całym zeszłym roku w Warszawie - mimo pandemii i lockdownów - odnotowano ponad 640 wypadków drogowych. 44 osoby zmarły. Dlatego aktywiści z Miasto Jest Nasze zaprojektowali specjalne naklejki, które każdy kierowca będzie mógł przykleić na zderzak samochodu.

Są trzy główne hasła:

  • „NIE zapier*alam” - w opozycji do popularnej naklejki zachęcającej do łamania przepisów;
  • „50 - pamiętamy” - zamiast symboli i dat z historii lepiej zachęcić innych do pamiętania o przepisie, który ratuje życie: w terenie zabudowanym nie przekraczamy 50 km/h!
  • „jadę wolno, bo mi wolno” - specjalnie dla tych, których irytuje świecenie długimi światłami przez „szybkich, ale bezpiecznych”, kiedy wy jedziecie z przepisową prędkością.

Czytaj także: Ogródki za grosz: zebrano podpisy pod projektem uchwały dającej wsparcie restauratorom

- Naklejki na zderzaki z nietypowymi hasłami mają zmienić kulturę jazdy na polskich drogach i przypomnieć piratom drogowymo przepisach. Chcemy, aby każdy kierowca, który przestrzega przepisów chwalił się tym tak, jak dziś piraci drogowi chwalą się swoją szybką jazdą. Musimy odwrócić ten trend - mówi pomysłodawca akcji z Miasto Jest Nasze, Jan Mencwel.

W Warszawie rośnie też liczba wypadków z udziałem rowerzystów. Jadą 40 kilometrów na godzinę, czasem wyprzedzają na wąskich ścieżkach i nierzadko sami stają się ofiarami tragicznych wypadków. Tylko w minioną niedzielę w Warszawie doszło do dwóch takich wypadków. Jeden z rowerzystów zmarł.​ Miasto jest zaniepokojone smutnymi statystykami.

- Remontujemy drogi, dostawiamy światła, budujemy ścieżki rowerowe, ale infrastruktura nie zastąpi zdrowego rozsądku -mówi Jakub Dybalski ze stołecznego Zarządu Dróg Miejskich.

Czytaj także: DARMOWE REJSY PO WIŚLE - od kiedy? Skąd wypływa statek? Jak zarezerwować miejsce?

Polska zajmuje czwarte miejsce od końca w UE, jeśli chodzi o liczbę ofiar w wypadkach drogowych. Niżej w rankingu są tylko Bułgaria, Łotwa i Rumunia.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!

QUIZ. Powtórka przed maturą. Sprawdź, czy zdasz egzamin maturalny z biologii

Pytanie 1 z 10
Wskaż narząd ludzki, w którym odbywa się synteza największej ilości cholesterolu?
Restauratorzy otworzą ogródki