Kiedy nowy system biletowy w Warszawie? Oferta jest droższa niż zakładano

Pod koniec 2024 r. stołeczny ratusz poinformował o rozpoczęciu kolejnego etapu wyboru wykonawcy Warszawskiego Systemu Biletowego. Urzędnicy przekazywali, że chcieliby podpisać umowę z wybraną firmą w drugim kwartale 2025 r., tak aby na przełomie 2025 i 2026 r. mogły ruszyć przygotowania do wdrożenia systemu.

Początkowo miasto rozmawiało z czterema potencjalnymi wykonawcami. Ostatecznie tylko jedna firma zdecydowała się złożyć ofertę w przetargu. Co więcej, jej propozycja przekracza założony dla inwestycji budżet. Mimo wymienionych okoliczności rzecznik ZTM Warszawa Tomasz Kunert podkreślił w rozmowie z reporterką Radia ESKA, że wprowadzenie systemu jest już coraz bliżej.

Co z nowym systemem biletowym w Warszawie?

- Postępowanie na wyłonienie wykonawcy nowego systemu biletowego rzeczywiście trwa już jakiś czas, ale to było zaplanowane. To skomplikowane przedsięwzięcie. Chcieliśmy, żeby ten nowy system biletowy był bardzo nowoczesny, bardzo funkcjonalny, bardzo zachęcający tym samym do korzystania z transportu publicznego. Chcieliśmy, aby były zastosowane najnowsze rozwiązania i technologie, dlatego też zdecydowaliśmy się na postępowanie w trybie tzw. dialogu konkurencyjnego, czyli nie oczekiwaliśmy gotowych ofert, ale wspólnie z potencjalnymi wykonawcami wypracowaliśmy wizję i sposób pracy tego systemu. Teraz jesteśmy już po etapie składania konkretnych ofert od potencjalnych wykonawców na utworzenie Warszawskiego Systemu Biletowego i mamy taką ofertę. Ona w tej chwili jest analizowana - wyjaśnił.

Pytany o przekroczenie budżetu, Kunert przypomniał, że "szacunki, które wykonywaliśmy, były tworzone dwa lata temu, kiedy postępowanie ruszało". - To jest umowa obowiązująca 12 lat, czyli ta kwota to jest kwota wynagrodzenia dla wykonawcy przez 12 lat. Poza tym to nie jest kwota, którą płaci Warszawa wykonawcy jednorazowo. Wynagrodzenie wykonawcy w naszym systemie biletowym będzie składało się z dwóch części. Jedna z tych części to będzie kwota wynagrodzenia za utrzymanie funkcjonowania systemu, druga część to będzie prowizja od sprzedawanych biletów. Kwota, która jest w przetargu, to jest jak gdyby maksymalna kwota, jaka może płynąć na konto potencjalnego wykonawcy. Czyli nie jest to kwota, którą miasto musi jednorazowo zapłacić - podkreślił.

Jak dodał, kwota oferty wynosi 348 milionów złotych w okresie 12 lat funkcjonowania systemu. Choć to ponad 30 milionów złotych więcej niż początkowo zakładano, rzecznik podkreślił, że propozycja "jest analizowana przede wszystkim pod takim kątem, czy spełnia nasze oczekiwania". - Decyzja o tym, czy ten budżet będzie zwiększony, nie zależy od Zarządu Transportu Miejskiego. To jest decyzja Rady Warszawy, gdyż to zakłada pewne kwoty w budżecie miasta. [...] Oferta jest jak najbardziej brana pod uwagę. Musimy przeanalizować, czy wszystkie jej elementy odpowiadają naszym oczekiwaniom, naszym wymaganiom - zaznaczył.

Kunert podkreślił również, że wskazywany przez miasto pod koniec 2024 r. termin wprowadzenia nowego systemu pozostaje niezmieniony. - Zakładamy, że w połowie tego roku podpiszemy umowę na wykonanie. Wykonawca będzie miał 24 miesiące na przygotowanie całego systemu, potem przez 18 miesięcy będą działały dwa systemy biletowe równolegle, czyli wykonawca będzie wprowadzał, montował urządzenia, poszerzał cały system, a jednocześnie będą działały dzisiejsze klasyczne kasowniki. Uruchomienie tak dużego systemu biletowego i zamontowanie takiej liczby urządzeń w każdym pojeździe wymaga czasu. Poza tym chcemy, żeby warszawiacy płynnie przechodzili z jednego systemu na drugi, tak aby uczyli się korzystać z nowego systemu, mając jednocześnie odwód w postaci dzisiejszego istniejącego systemu biletowego - wyjaśnił.

Jaki będzie nowy system biletowy w Warszawie?

Przy okazji rozmowy o złożonej przez potencjalnego wykonawcę ofercie, rzecznik ZTM Warszawa przypomniał najważniejsze funkcjonalności nowego systemu. - Zakłada (on), że kupowanie biletów, płacenie za przejazdy będzie o wiele prostsze niż to jest dziś. Podstawowo za bilet jednorazowy będzie można zapłacić po prostu bezpośrednio w nowym kasowniku kartą płatniczą, telefonem, zegarkiem, czyli nowoczesnymi sposobami płatności. Ten kasownik to też nie będzie klasyczny kasownik, nie będzie drukował papierowego biletu, tylko po prostu będzie można na nim wybrać bilet, jaki chcemy kupić, i zapłacić właśnie jakimś innym narzędziem. Tak więc w pojazdach nie będzie już biletomatów, bo te bilety po prostu nie będą drukowane - opowiedział.

Współpraca: Ania Galica

Budowa wiaduktu w ul. Chełmżyńskiej w Warszawie - zobacz zdjęcia: