- Kluczowe są dwa obszary działań: zabezpieczenie i udzielenie wsparcia dla osób prowadzących działalność gospodarczą w hali przy Marywilskiej 44, tak by prowadzone przez nich biznesy nie ucierpiały, a osoby, które utrzymują się z tej działalności, miały zapewnione wystarczające wsparcie, i by w jak najszybszym terminie przywrócić do funkcjonowania ten obiekt - powiedział wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.
Przypomniał, że teren jest własnością miasta i został wydzierżawiony spółce Marywilska 44 do 2036 r. na prowadzenie działalności handlowej. - I ten cel nie zostanie zmieniony, bez względu na to, co działo się tam 12 maja - dodał.
Kiedy powstanie obiekt tymczasowy dla kupców z Marywilskiej 44?
Bratek zwrócił uwagę, że spółka jednoznacznie potwierdziła, że jej intencją jest jak najszybsze odbudowanie hali w takim kształcie, w jakim istniała do tej pory. - Jeśli chodzi o bieżące wsparcie, to ważne jest jak najszybsze przygotowanie obiektu tymczasowego, który mógłby posłużyć za miejsce do prowadzenia działalności gospodarczej do czasu odbudowania hali - zaznaczył.
- Wsparcie zostanie udzielone zarówno przez miasto, jak i przez komunalną spółkę Miejskie Przedsiębiorstwo Realizacji Inwestycji - podkreślił wiceprezydent. Przedsiębiorstwo jest właścicielem części działek, które są wynajmowane m.in. pod parking.
Bratek wyjaśnił, że wsparcie będzie polegało na czasowym zawieszeniu pobierania czynszu do czasu ukończenia budowy. - To pozwoli spółce na zaoferowanie tego samego swoim dzierżawcom - dodał. - Osoby, które zadeklarują, że będą chciały prowadzić działalność w hali tymczasowej, będą mogły to robić za symboliczną złotówkę bądź nieodpłatnie do czasu odbudowy pełnej hali - przekazał Bratek.
Zaznaczył, że zgodnie z deklaracjami spółki w czerwcu powinna być już gotowa pierwsza część hali tymczasowej, a w lipcu część druga. Podkreślił, że pozostałe prace muszą zostać przeprowadzone zgodnie z przepisami Prawa budowlanego. - Do dnia dzisiejszego eksperci nie weszli jeszcze na ten teren, bo w dalszym ciągu tli się jeszcze tam pożar pod tekstyliami, które tam zostały. Prawdopodobnie wejdą tam w przyszłym tygodniu - powiedział wiceprezydent.
Dodał, że na pogorzelisko chcą wejść także ci, którzy próbują odzyskać część majątku. - Nie wiemy, czy tak się stanie. Teren jest wyłączony z użytkowania na podstawie decyzji prokuratury, która prowadzi śledztwo w kierunku określenia przyczyn pożaru - dodał.
Wsparcie dla kupców z Marywilskiej 44
Przypomniał, że miasto poinformowało kupców, gdzie na innych targowiskach miejskich prowadzić handel. Zaznaczył, że na Marywilskiej było 1400 miejsc, a zdarzało się, że w jednym boksie handlowało kilku przedsiębiorców. - Miasto może zaoferować raptem kilkaset miejsc - przyznał.
Bratek przypomniał, że rząd zaproponował jednorazową zapomogę finansową dla kupców z Marywilskiej w wysokości 2 tys. zł plus odroczenia płatności ZUS i podatku. - Urząd pracy, korzystając z możliwości przeznaczenia części środków z Funduszu Pracy, przystąpił do realizacji pilotażowego programu "Odbuduj Swoją Przyszłość", który zakłada wsparcie dla pracodawców zatrudniających pracowników, którzy utracili swoje miejsca pracy w wyniku pożaru - powiedział wiceprezydent Warszawy.
Zaznaczył, że celem jest wsparcie na wypłatę bieżących wynagrodzeń pracodawcom, którzy utrzymują miejsca pracy. - Wsparcie polega na dofinansowaniu wypłacanych wynagrodzeń w wysokości 2121 zł brutto miesięcznie przez trzy kolejne miesiące na jednego pracownika. Jeżeli jest to zatrudnienie na część etatu, dofinansowanie będzie wypłacane proporcjonalnie - wyjaśnił.
Podkreślił, że będą tym objęci wszyscy pracownicy zgłoszeni od 1 kwietnia do ubezpieczenia społecznego. Według danych z godziny 16 miasto otrzymało siedem takich wniosków.
Osiedle Sady Żoliborskie kiedyś i dziś - zobacz zdjęcia: