W Warszawie mieszka ponad 960 tys. kobiet. Warszawski ratusz przeprowadził badania i zapytał mieszkanki, co myślą o rynku pracy, godzeniu życia zawodowego z prywatnym oraz dostępie do opieki zdrowotnej. Okazało się, że kobiety w Warszawie wciąż zarabiają mniej niż mężczyźni, mają więcej obowiązków domowych i często spotykają się z dyskryminacją ze strony pracodawcy, m.in. przez stereotypy czy przekonanie, że kobieta, która jest matką jest mniej efektywna w pracy.
- Większość respondentek zauważa nierówny podział obowiązków domowych, który - jak wynika z różnych badań - jeszcze bardziej się nasilił w czasie lockdownu. Kobietom w Warszawie trudno jest godzić życie zawodowe z rodzinnym – takie spostrzeżenia mają przede wszystkim młodsze mieszkanki, które dopiero rozpoczynają karierę zawodową i prowadzenie własnego gospodarstwa domowego, a także zakładają rodziny. Kobiety często zajmują się domem same, a udział partnera w pracach domowych jest niewielki. Ponadto po urodzeniu dziecka zaczynają dostrzegać dyskryminację w pracy. Są gorzej postrzegane przez pracodawców – jako mniej efektywne pracowniczki. Bardziej doświadczone kobiety widzą też lukę płacową - mówi Katarzyna Wilkołaska-Żuromska, pełnomocniczka ds. kobiet Prezydenta m.st. Warszawy.
Badania przeprowadzono również wśród Ukrainek. Okazało się, że są gorzej traktowane przez pracodawców, zarabiają mniej niż Polki oraz mają więcej barier na rynku pracy. – Natomiast warszawianki-Ukrainki oprócz problemów związanych z nierównym podziałem obowiązków domowych i często uzależnieniem finansowym od partnerów, czują się dyskryminowane na rynku pracy ze względu na narodowość. Migrantki z Ukrainy otrzymują gorsze wynagrodzenie niż Polki, ale i gorsze stanowiska, które często są niezgodne z ich kwalifikacjami. Doświadczają również segregacji poziomej na rynku pracy, a wykonywane przez nie zajęcia - głównie w branżach sfeminizowanych - są niżej wynagradzane i mniej prestiżowe. Barierą zawodową jest zarówno brak sieci kontaktów i znajomości branży, środowiska zawodowego, ale także często niewystarczające kompetencje językowe (znajomość polskiego). Ponadto niektórzy pracodawcy wykorzystują ich trudną sytuację związaną z procedurą legalizacji pobytu. Dodatkowo z przeprowadzonych badań wynika, że Ukrainki nie identyfikują się jako warszawianki i nie czują się też adresatkami oferty miasta - podkreśla Katarzyna Wilkołaska-Żuromska.
Prezeska fundacji Sukces Pisany Szminką, uważa, że gorsze traktowanie wynika z przeciążenia kobiet obowiązkami w domu. - Nigdy nie będziemy mieli równości na rynku pracy, jeśli nie nastanie równość w domu. Czyli jeżeli dalej kobieta będzie miała zajętą głowę liczbą obowiązków, cały czas będzie żyła w presji, że musi zdążyć odebrać dzieci z przedszkola, bo będzie oceniana przez inne matki, że przyszła ostatnia. Musimy codziennie walczyć z dyskryminacją. To musi się zmienić - mówi działaczka społeczna i prezes fundacji Sukces Pisany Szminką Olga Kozierowska. Z badań fundacji też wynika, że w czasach pandemii kobiety w Polsce pracują średnio po 11 godzin dziennie, biorąc na "swoje barki" większość obowiązków domowych.