Po remoncie Filtrowej jest bardziej zielono, ale czy lepiej?
Zarząd Dróg Miejskich pochwalił się zakończonymi pracami na ulicy Filtrowej na Ochocie. Przez ostatnie miesiące w miejscu tym toczyły się intensywne działania remontowe, których celem było zazielenienie tej okolicy. I to się chyba - patrząc na statystyki podane przez miasto - udało.
"Na ul. Filtrowej rośnie już 5 nowych klonów oraz 1,3 tys. nowych krzewów" - czytamy w komunikacie prasowym ZDM. Jak zwykle jednak jest i druga strona medalu - ta przemiana Filtrowej odbyła się kosztem miejsc parkingowych znajdujących się przy ulicy. Co istotne, część z nich miała "dziki" charakter.
Jak tłumaczy Zarząd, wcześniej piesi musieli dzielić chodnik z parkującymi tam samochodami, co stwarzało duże niebezpieczeństwo i było dużym utrudnieniem zwłaszcza dla osób prowadzących wózki dziecięce czy seniorów. W związku z tym w trakcie prac na Filtrowej dokonano rozpłytowania części przesadnie szerokiego chodnika północnej strony ulicy, a konkretnie odcinka między Raszyńską a pl. Narutowicza.
Dzięki temu dotychczas rosnące drzewa zyskały więcej miejsca na rozwój. Pozostałą część trotuaru również przebudowano - zamiast starej kostki położono płyty chodnikowe o wymiarach 50x50 cm.
Zmiany przy Filtrowej nie każdemu się podobają
Co mieszkańcy na przeobrażenia dokonane przez drogowców przy Filtrowej? Zdania są mocno podzielone.
- Czyli jeszcze większy problem z parkowaniem będzie w okolicy. - pisze pan Piotr.
- Ulica odzyskana dla ludzi! Nie dla samochodów - cieszy się z kolei pan pan Radosław.
- Żaden powód do dumy. Róbcie parkingi piętrowe/podziemne w zamian za zabrane i osłupkowane miejsca naziemne!!! W Warszawie przybywa samochodów, czy tego chcecie, czy nie - komentuje pan Janusz.
Inni zauważają w inwestycji dodatkowy problem, a mianowicie brak wyznaczonej ścieżki rowerowej, przez co rowerzyści będą zmuszeni do poruszania się jezdnią lub - na nielegalu - po nowym chodniku.
Zobacz w naszej galerii, jak wygląda Filtrowa po remoncie oraz porównanie, jak wyglądała przed: