Koronawirus w Polsce - miejsca, które uratują nas przed epidemią. To będzie kolejny krok?

W naszej historii wielokrotnie przeżywaliśmy trudne chwile. Dla uporania się z takimi zagrożeniami władze stolicy budowały bunkry, które miały pomóc przetrwać mieszkańcom najtrudniejsze chwile. Część z nich to obecnie obiekty muzealne, inne pozostają lekko zapomniane.

Do niedawna w Warszawie funkcjonowały dwa obiekty, które można było swobodnie zwiedzać – jeden to Obiekt Alfa położony w pobliżu Cmentarza Powązkowskiego, drugi to Muzeum Obrony Cywilnej kryjące się pod dawną fabryką FSO na Żeraniu. Aktualnie prowadzona jest zbiórka na stronie pomagam.pl, aby przywrócić jeden z nich do 'życia'. W świetle bieżących wydarzeń wsparcie tego społecznego projektu wydaje się warte naszej uwagi.

Rarytasem nocy muzeów jest możliwość zwiedzenia bunkra pod Hutą Warszawa. Bilety na tę atrakcję rozchodzą się błyskawicznie, dlatego w tegoroczne muzealne święto, które będzie odbywać się 16.05.2020, warto pamiętać o tym miejscu. Legendarną sławą cieszą się również podziemia pod Pałacem Kultury, które aktualnie stanowią schronienie dla stada kotów, które również można zobaczyć podczas nocy muzeów. Pod ziemię możemy również zejść do bunkra w pobliżu stacji Metra Uniwersytet. Jest to jednak wycieczka dla odważnych, albowiem prowadzony jest tam dom grozy. Z pewnością pomoże to naszej wyobraźni.

Koronawirus w Warszawie - metro będzie schronem?

Jako wielki schron zaprojektowane również tunele metra. Podobnie jak w londyńskim metrze w czasie wojny, w tunelach na Ursynowie, począwszy od Wierzbna, ana Kabatach skończywszy, stacje były techniczne przygotowane na zagładę przez system filtracji i wzmocnione stropy. Schrony znajdują się także w szpitalach np. Szpitalu Banacha lub pod siedzibą „Leśnych Skrzatów” w przedszkolu nr 10 w Ursusie.

Wizyta w którymś z dostępnych podziemnych kompleksów może uświadomić nam skalę zagrożenia, z jakim przyszłoby się mierzyć w przypadku wybuchu konfliktu. Warto też zastanowić się, czy aktualne władze myślą o zabezpieczeniu mieszkańców. Jednak przede wszystkim pozwoli nabrać to zdrowego dystansu do doniesień medialnych o nadciągającej katastrofie.