Nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji poinformował, że w środę 28 czerwca doszło do zatrzymania dwóch mężczyzn przez specjalną grupę "Orzeł". Jak podał, zatrzymanymi są "legendarni" złodzieje samochodów z Wołomina o pseudonimach "Lala" i "Góral" w wieku 38 i 49 lat.
Złodzieje samochodów w rękach policji
Marczak zaznaczył, że obu zatrzymanych przez grupę wydziału do walki z przestępczością samochodową Komendy Stołecznej Policji sąd aresztował na trzy miesiące na wniosek nadzorującej sprawę Prokuratury Rejonowej Warszawa - Praga Południe.
Ocenił, że policjanci z grupy "Orzeł" nie dali złodziejom samochodów szans na ucieczkę, gdy podczas brawurowej, ale przygotowanej akcji zatrzymali ich na jednej z obwodnic Warszawy.
– Grupa od kilku miesięcy pracowała nad ustaleniem, kim są dwaj działający w Warszawie czynni złodzieje samochodów i nad zatrzymaniem ich. Mężczyźni wpadli w momencie, kiedy skradziony na Pradze Południe samochód próbowali przeprowadzić do dziupli w okolicach Wołomina – powiedział Marczak.
– Według ustaleń policjantów, mężczyźni usytuowani najwyżej w hierarchii złodziei samochodów kradli z warszawskich parkingów każdego tygodnia nawet do dziesięciu aut. Były to najczęściej pojazdy marek japońskich i koreańskich, które bezpośrednio po kradzieży trafiały do dziupli w okolicach Wołomina, gdzie były demontowane na części – wyjaśnił rzecznik.
– Przestępcy byli na tyle zuchwali, że kradzieży dokonywali w biały dzień – dodał.
Brawurowa akcja funkcjonariuszy
Oficer poinformował, że po dużej pracy operacyjnej, dzięki ustaleniom, że podejrzewani mają zamiar ukraść kolejny samochód, w ubiegłą środę grupa "Orzeł" przystąpiła do działania.
– Przy wykorzystaniu najnowszych metod i analiz kryminalnych, policjanci ustalili, że sprawcy około godz. 11.30 wyjechali, aby dokonać kradzieży kolejnego samochodu na Pradze Południe. Następnie ustalili, że skradli oni Toyotę CHR, którą jeden z nich przemieszcza się obwodnicą Warszawy do miejsca, gdzie samochód zostanie zdemontowany – relacjonował akcję nadkomisarz.
– Policjanci przygotowali blokadę oraz zasadzkę na złodziei. Zrobili to w miejscu, które było najbezpieczniejsze do przeprowadzenia tego typu działań, jednak pomimo zablokowania złodziejom drogi ucieczki, ci próbowali staranować blokadę i przejechać interweniujących funkcjonariuszy – podał.
– Policjanci z grupy "Orzeł", przy wsparciu policjantów z grupy "Kobra" KRP na Pradze Południe, Wydziału Ruchu Drogowego KSP i Oddziału Prewencji Policji w Warszawie podjęli decyzję o natychmiastowym wybiciu szyb w pojazdach, jakimi się poruszali złodzieje i ich siłowym zatrzymaniu – mówił Marczak.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty
Podał, że w zatrzymanym pojeździe roboczym złodziei policjanci znaleźli służące do kradzieży pojazdów urządzenia elektryczne - emulator klucza codegrabber, potocznie zwany gameboyem, oraz narzędzia służące do wpięcia w gniazda magistrali Can-bus, dzięki której dokonywali kradzieży pojazdów.
– W samochodzie złapanych przez policjantów przestępców były także zagłuszarki sygnału GSM i GPS, jednak one okazały się nieskuteczne – dodał Marczak.
Rzecznik prasowy KSP podał, że zatrzymani mężczyźni w Prokuraturze Rejonowej Warszawa - Praga Południe usłyszeli po trzy zarzuty kradzieży z włamaniem do pojazdów; będą też odpowiadali za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. – Do prokuratury trafił też wniosek o wszczęcie wobec obu zatrzymanych śledztwa pod zarzutem czynnej napaści na policjantów – wyjaśnił rzecznik.