Lidl Biedronka

i

Autor: TOMASZ RADZIK / SUPER EXPRESS; PAWEL JASKOLKA / SUPER EXPRESS

Zakupy

Lidl i Biedronka będą miały kłopoty? Wojną na promocje zajął się UOKiK

2024-03-15 15:04

Lidl i Biedronka w ostatnich tygodniach wypowiedziały sobie otwartą wojnę. Sieci prześcigają się w kolejnych zniżkach, otwarcie uderzając przy tym w ceny i ofertę konkurencji. Teraz w sprawie "nieczytelnych zasad i braku odpowiednich informacji o cenach w akcjach promocyjnych" sklepów interweniował prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

Lidl i Biedronka z problemami? Sieci pod lupą UOKiK

"Prezes UOKiK przygląda się działaniom sieci sklepów Lidl i Biedronka pod kątem ewentualnego naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Analizujemy też skargi konsumentów" - poinformował UOKiK w informacji przekazanej PAP.

Wszczęte zostało m.in. postępowanie wyjaśniające, w którym UOKiK poddał analizie SMS-y o promocjach wysyłane przez Jeronimo Martins Polska oraz kwestię udzielania zgód na kontakt w celach marketingowych. Do prokuratury skierowano natomiast zawiadomienie dotyczące promocji alkoholu przez sieci Biedronka, Lidl oraz Kaufland.

Toczy się również postępowanie w sprawie nieczytelnych cen. Ma ono na celu sprawdzenie czy są podstawy do postawienia zarzutów. Objęło ono sieci: Lidl, Kaufland, Żabka, Dino, Netto, Carrefour, Auchan. "Postępowanie wszczęliśmy w ubiegłym roku na podstawie własnej obserwacji rynku, a także sygnałów od konsumentów. Sprawdzamy, jak klienci sieci handlowych są informowani o cenach produktów" - podał UOKiK. Celem postępowania jest wyjaśnienie, czy sklepy eksponowały ceny produktów objętych promocjami z ostatnich 30 dni, zgodnie z przepisami unijnej dyrektywy Omnibus, a także ceny produktów sprzedawanych w tzw. "wielopakach".

"Kierowaliśmy też do sieci handlowych »wystąpienia miękkie«. Np. najnowsze, wobec sieci Biedronka, dotyczy braku możliwości sprawdzenia, czy został naliczony rabat na produkty objęte promocją. Rabaty widoczne są dopiero na paragonie - już po zapłacie. Wskazaliśmy również, że sposób prezentacji cen produktów na paragonie, na ekranach kas samoobsługowych i na ekranach przy standardowych kasach w sytuacji udzielenia kilku rabatów z różnych promocji, nie pozwala na ustalenie, czy rabat został prawidłowo naliczony. Otrzymywaliśmy w tej sprawie skargi konsumentów. Czekamy na wyjaśnienia od Jeronimo Martins Polska" - wyjaśnił UOKiK.

Jak poinformował urząd, w zeszłym roku skierowane zostały też również tzw. wystąpienia miękkie wobec sieci Lidl, a jedno z nich dotyczyło nieczytelnych zasad promocji. "Konsument chciał zakupić dwa opakowania produktu, ale przy kasie samoobsługowej zauważył, że promocja się nie naliczyła. Okazało się, że dopiero kolejna informacja w aplikacji mobilnej Lidl Plus wskazywała, że w promocji udział biorą tylko dwa rodzaje produktu. W wyniku wystąpienia Prezesa UOKiK Lidl podjął działania mające na celu zwiększenie przejrzystości komunikatów dotyczących promocji kierowanych do konsumentów" - poinformował UOKiK.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypomniał też, że każdy konsument ma prawo do pełnej, rzetelnej informacji o cenie produktu czy warunkach promocji. Hasła reklamowe nie mogą wprowadzać w błąd. Cena produktu musi być czytelna. Konsument musi wiedzieć, co i za ile kupuje. Na zakupach warto porównywać ceny podobnych produktów - ułatwia to podanie ceny jednostkowej (za litr, kilogram, 100 g). Wszelkie nieprawidłowości co do oznakowania ceny można zgłaszać do Inspekcji Handlowej lub UOKiK - poinformował Urząd.

Galerie i centra handlowe w Warszawie - zobacz zdjęcia:

TAŃCZĄCE Z PROMOCJAMI 14 III 2024