Marek Papszun w Legii Warszawa - tego chce klub. Oficjalne stanowisko władz wyraził niedawno Dariusz Mioduski. Właściciel Legii Warszawa potwierdził tym samym to, o czym mówiło się już od dawna - Marek Gołębiewski jest tymczasowym trenerem, którego w nieodległej przyszłości zastąpić miałby właśnie szkoleniowiec częstochowskiego klubu. Za deklaracjami ma stać obietnica rekordowych zarobków. Serwis Sport.pl pisał o około 250 tys. zł miesięcznej pensji! Legię bez wątpienia stać na takie wydatki. Może się jednak okazać, że pieniądze to nie wszystko. Słowa Wojciecha Cygana, prezes Rakowa Częstochowa każą sądzić, że klub nie zamierza rozstawać się z trenerem na zawołanie Legii.
Polecany artykuł:
Wojciech Cygan: "Trener ma ważny kontrakt"
W wywiadzie dla TVP Sport Wojciech Cygan odniósł się do deklaracji Legii Warszawa. Prezes klubu Raków Częstochowa nie jest raczej zwolennikiem szybkiego rozstania z trenerem, jak życzyłaby sobie tego Legia. Stołeczny klub chciałby bowiem ściągnąć Papszuna jeszcze zimą. Cygan skomentował to następująco:
Trener ma ważny kontrakt, a my nie mamy pół przesłanki za tym, że ta sytuacja miałaby się zmienić. Nikt z Legii nie kontaktował się z nami w tym temacie.
W podobnym tonie dla Sport.pl wypowiadał się Michał Świerczewskiego, właściciel klubu. Stwierdził, że Raków nie rozważa opcji, w której selekcjoner zimą przechodzi do Wojskowych. Przypomnijmy, że Marek Papszun jest z Rakowem związany umową do końca sezonu 2021/2022. Ponadto klub ma realne szanse na walkę o Mistrzostwo Polski. Sięgnięcie po ten tytuł byłoby nie tylko wielkim osiągnięciem na stulecie istnienia Rakowa, ale też korzyścią dla Papszuna, bowiem cena jego usług bardzo by wzrosła.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!