Marsz Niepodległości wydarzeniem cyklicznym
W piątek przed stołecznym ratuszem Robert Bąkiewicz spotkał się na briefingu prasowym z dziennikarzami. Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości wyjaśnił, jaki status prawny zyskał Marsz Niepodległości. "Cykliczność Marszu Niepodległości została przywrócona. Marsz Niepodległości będzie się odbywał cyklicznie przez 3 lata" - powiedział Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Czytaj także: Sąd Najwyższy zdecydował ws. Marszu Niepodległości. Ratusz odpowiada
W czwartek Sąd Najwyższy uchylił postanowienia Sądu Okręgowego i Sądu Apelacyjnego, które na wniosek prezydenta Warszawy uchyliły decyzję wojewody mazowieckiego o cykliczności Marszu Niepodległości. Po tych decyzjach skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego złożył Prokurator Generalny argumentując, że doszło do ograniczenia wolności zgromadzeń gwarantowanej w art. 57 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Czytaj także: Tak wyglądał Marsz Niepodległości 2021 - ZDJĘCIA
"Mechanizm był taki, że w ubiegłym roku wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł pozwolenie na zgromadzenie cykliczne. Decyzje tę zaskarżył w sądzie pan prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Do jego decyzji przychylił się Sąd Okręgowy w Warszawie, a potem Sąd Apelacyjny. Wczoraj Sąd Najwyższy uchylił postanowienia obu Sądów, czyli powracamy do cyklicznej formy zgromadzenia Marsz Niepodległości. To pozwolenie, które wydał pan wojewoda Radziwiłł z 2021 r. jest w mocy" - wyjaśnił prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Gigantyczne odszkodowanie?
- Trzaskowski to symbol łamania wolności zgromadzeń. Po orzeczeniu Sądu Najwyższego wiemy, że prezydent Warszawy działał bezprawnie zakazując Marszu Niepodległości w 2021 r. Będziemy domagać się od niego odszkodowania w wysokości 0,5 mln zł, czyli wartości org wydarzenia 11.11 - napisał na Twitterze Robert Bąkiewicz.
Marsz Niepodległości
Marsz Niepodległości to największa patriotyczna manifestacja w Polsce. Od 2011 r. jest organizowana przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, którego prezesem jest Robert Bąkiewicz. Na wydarzenie przyjeżdżają ludzie z całej Polski, żeby wspólnie manifestować radość z odzyskanej w 1918 r. niepodległości i z biało-czerwonymi flagami maszerować ulicami Warszawy. W dotychczasowych edycjach Marszu wzięło udział w sumie ponad milion osób.
Marsz Niepodległości: Niebezpieczne zdarzenia
W praktyce jednak wydarzeniu towarzyszą niebezpieczne manifestacje. W ubiegłych latach dochodziło do bójek, które skutkowały zniszczeniem miasta. Uczestnicy marszu doprowadzili m.in. do pożaru mieszkania, ponieważ próbowali rzucić racą w flagę LGBT+. Na marszu pojawiały się także transparenty z rasistowskimi i faszystowskimi hasłami. W 2020 roku podczas marszu doszło do tzw. Bitwy o Empik. W centrum Warszawy uczestnicy Marszu Niepodległości zaatakowali policjantów schowanych w podwórku między dwoma budynkami. Doszło do zniszczenia kamienicy, w której znajdował się popularny sklep.