W stolicy odbył się dziś specjalny briefing prasowy, na którym władze miasta oraz przedstawiciele wykonawcy opowiedzieli o postępach w budowie mostu pieszo-rowerowego na Pragę. - Dzisiaj kończymy ważny etap budowy, można powiedzieć, że ścigamy się z warunkami. Prognozy pogody są katastroficzne - jak pewnie państwo słyszeli, nadchodzi okres śnieżyc. Chcemy przed nim skończyć prace konstrukcyjne, aby na wiosnę ruszyć z resztą prac - przekazał Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.
Jak dodał, budowę skomplikowała nieco wojna w Ukrainie. Nastąpiły bowiem opóźnienia w łańcuchu dostaw stali, która jest oczywiście potrzebna konstrukcji.
Czytaj również: Prace na Stawach Brustmana na Bielanach. Będzie ekologicznie i naturalnie
Most pieszo-rowerowy w Warszawie. Jak przebiegają prace?
- Problemy udało się pokonać, konstrukcje żelbetowe stoją, finalna kropka betonu jest właśnie wlewana - zaznaczył.
Głos w czasie konferencji zabrał również Adam Grzelak, kierownik kontraktu z firmy Budimex. - Kończymy ważny etap - wznoszenie podpór pod montaż konstrukcji stalowej. Zaczęliśmy betonowanie ostatniej podpory na rzece. Po ukończeniu tego etapu, w przyszłym roku przejdziemy do wytwarzania i montażu konstrukcji stalowej. Będzie złożona z 13-stu elementów - podkreślił.
Jak również zaznaczył, duży wpływ na przebieg prac będzie miała pogoda. Latem problemy sprawiał niski poziom Wisły. Firma musiała więc zaangażować dodatkowe ekipy, aby trzymać się zaplanowanego tempa budowy.
- Kończymy prace betonowe. Rozpoczyna się zima, w styczniu powinny zjeżdżać pierwsze elementy konstrukcji stalowej. Jeszcze zimą, jak pozwolą warunki atmosferyczne, przygotujemy konstrukcję stalową. Rozstrzygnęliśmy przetarg na projektowanie ulicy Okrzei. Chcemy, by z mostu w kolejnych latach można było przejść do Ząbkowskiej, a po drugiej stronie Wisły - na Krakowskie Przedmieście. Docelowo chcę, aby na Pradze był trakt podobny do Traktu Królewskiego po drugiej stronie Wisły - zaznaczył natomiast Łukasz Puchalski, dyrektor ZDM.
Most ma być gotowy do 2024 roku.