Niezwykła winnica w Warszawie
ESKA: Jak to się stało, że południe Europy znalazło się na południu, ale Warszawy?
Dr hab. Dawid Olewnicki: Jeśli chodzi o winorośl, jest to roślina, która od lat mnie inspirowała i interesowała. Amatorsko uprawą winorośli zajmuję się już ponad 20 lat. W pewnym momencie moje pracy naukowej stwierdziłem, że dlaczego nie spróbować od strony naukowej, dydaktycznej i nie zacząć uprawiać winorośli na kampusie uczelni. W 2019 r. założyłem kolekcję doświadczalną odmian deserowych, która już w tamtym roku po raz pierwszy wydała dużo bardzo dobrej jakości owoców. Ten projekt, który teraz zrealizowaliśmy, a właściwie pierwsza część projektu, jest szerszy i ma upowszechniać uprawę winorośli, ale odmian przerobowych, czyli z przeznaczeniem na wino.
ESKA: Ile okazów posadzono w części tzw. deserowej i jak znoszą warszawskie warunki?
DO: Warunki znoszą bardzo dobrze, pogoda im sprzyja, mamy tu bardzo dobre nasłonecznienie, warunki glebowe też są idealne jak na winorośl. W każdym z trzech rzędów mamy po 20 roślin, łącznie jest ich 60. Obecnie są przygotowywane kolejne rzędy, jeszcze 40 roślin zostanie posadzonych. Docelowo będzie ich 100. Oczywiście tutaj znajdują się odmiany, które są testowane pod różnym kątem. Głównie skupiamy się, aby wybrać najlepsze odmiany do upraw towarowych, które będą spełniały oczekiwania konsumentów, ale również będą wygodne do uprawy dla producentów, będą wytrzymałe na mróz oraz odporne na wiele różnych chorób.
ESKA: Czyli chcecie sprawdzić, które odmiany winorośli najlepiej sprawdzą się w naszym kraju?
DO: Tak, ponieważ na rynku szkółkarskim w Polsce można znaleźć kilkaset odmian, choć winorośl nie jest tak powszechną rośliną uprawianą w naszym kraju. Chcemy sprawdzić, które będą najlepsze, które będą satysfakcjonowały konsumentów, ponieważ w tym gąszczu odmian trudno znaleźć coś, co będzie idealne i będzie spełniało wiele różnych kryteriów.
ESKA: A co to właściwie oznacza, że winogrona są deserowe? Czym różnią się od tych przerobowych?
DO: Winorośl jako roślina oraz jej owoce mogą być zastosowane deserowo bądź przerobowo i są to różniące się od siebie odmiany. Te, które nadają się do konsumpcji bezpośredniej, czyli deserowe, mają inni rodzaj skórki, inny rodzaj miąższu. Z nich bardzo trudno jest wykonać wino. Mają też wielkie owoce, takie jak znamy z hipermarketów. Odmiany przerobowe najczęściej mają małe owoce, ale za to są bardzo soczyste i mają wiele innych zalet, które są akurat wykorzystywane przy produkcji wina.
Czytaj również: Pani Monika ze sklepu na Ochocie podbiła serca klientów. Jej nakrycia głowy robią furorę
ESKA: Czy przy tworzeniu projektu wystąpiły jakieś przeszkody? Czy w Warszawie pojawiają się przeciwwskazania dla wzrostu takich roślin?
DO: Ja nie widzę żadnych przeciwwskazań. Oczywiście, może jeżeli chodzi o jakość powietrza, pyły, to wiadomo, że mamy tego więcej. Niedaleko jest zlokalizowanych sporo ulic i to może być jakaś przeszkoda. Natomiast Warszawa ma o tyle dobre warunki, że, jak wiele dużych miast, jest swego rodzaju wyspą ciepła. Nawet jeśli przymrozki kwietniowe czy majowe nawiedzają centrum Polski, to z moich wieloletnich obserwacji wynika, że w stolicy zawsze temperatura jest nieco wyższa. Rośliny są więc mniej narażone na przymrozki, a to chyba jeden z największych problemów w Polsce, bo o ile zimy są coraz cieplejsze, to jednak te kwietniowe i majowe chłody, które są największym zagrożeniem dla winorośli, jakoś nas nie chcą opuścić. Warunki warszawskie są więc pod tym względem idealne.
ESKA: Teraz przyszedł czas na wielkie otwarcie winnicy doświadczalnej, w której będą rosły nieco inne owoce.
DO: Tak, dokładnie nazwaliśmy ją winnicą pokazową, bo jej celem jest upowszechnienie uprawy odmian przerobowych i pokazanie, jak uprawiać, jak prowadzić winorośl, jak ona owocuje w naszych warunkach. Tam uprawiamy odmiany przerobowe, czyli z przeznaczeniem na wino. Są to odmiany jasne. W drodze różnych konsultacji, wybraliśmy dwie - Solaris i Muscaris, z których można wykonać białe wino.
ESKA: Jeśli jesteśmy zainteresowani, to gdzie dokładnie was szukać? W jakich terminach można je podziwiać?
DO: Winnicę można podziwiać przez cały rok, choć najbardziej atrakcyjna jest od maja do października, a szczególnie we wrześniu. Oczywiście zapraszam do tego obiektu. Jest na stałe zamknięty, ale winnica pokazowa będzie miała inne funkcje, dlatego będzie częściowo otwarta. Jeżeli ktoś jest zainteresowany, zawsze może podejść i zobaczyć.
ESKA: A czy te winogrona będzie można kupić albo podkraść (śmiech)?
DO: Niestety, owoce, które zbieramy z naszej kolekcji doświadczalnej, są przeznaczone na badania konsumenckie, sensoryczne. Nie jest to też duża liczba roślin, dlatego nie sprzedajemy owoców, ale docelowo planujemy rozszerzanie obu kolekcji. Być może z czasem będzie więc możliwość spróbowania.
ESKA: Nie wierzę, że pan ich jeszcze nie próbował! Jak smakują?
DO: Z racji, że się tym zajmuję i oceniam, kiedy owoce będą się nadawały do badań, to rzeczywiście muszę spróbować. Owoce z kolekcji deserowej smakują znacznie lepiej niż te ze sklepów. Dlaczego? Ponieważ tu owoce są zbierane już w fazie dojrzałości. Oczywiście, niektóre zbieramy do celów badawczych znacznie wcześniej, bo jeśli mają później zostać przeznaczone do handlu, to producenci nie będą ich sprzedawali w fazie pełnej dojrzałości. Muszą zostać zebrane wcześniej, żeby w transporcie i przechowaniu zachowały jakość. Jeśli chodzi o owoce, które mamy tutaj dojrzałe w pełni, ich smak jest rewelacyjny.