Spis treści
Szpital psychiatryczny w Otwocku powstał w 1908 roku z inicjatywy Towarzystwa Opieki nad Umysłowo i Nerwowo Chorymi Żydami. Zofiówka swoją nazwę zawdzięcza Zofii Endelman, która przekazała swoją biżuterię na zakup terenu pod budowę ośrodka. Trafiali tam głównie biedniejsi Żydzi, gdyż leczenie w szpitalu odbywało się bezpłatnie i było finansowane z budżetu gminy, Towarzystwa Opieki nad Umysłowo i Nerwowo Chorymi Żydami i częściowo przez rodziny pacjentów.
Początkowo w Zofiówce było miejsce jedynie dla 95 pacjentów, ale po rozbudowie w 1935 roku mogło przebywać tam prawie 300 osób. Terapia w ośrodku polegała głównie na zapewnianiu pacjentom spokojnych warunków, jej ważnym elementem była również praca.
W czasie wojny Zofiówka znalazła się w getcie
Koszmar w szpitalu zaczął się po wybuchu wojny, w 1940 roku. To wówczas Zofiówka znalazła się na terenie getta „Kuracyjnego” w Otwocku. Rządził nim nazistowski lekarz Jost Walbaum. Niemcy stworzyli tam jedyny zakład dla umysłowo chorych Żydów na terenie Guberni. W praktyce panowały tam jednak okropne warunki. Pacjenci umierali z głodu i z zimna. W 1941 roku ośrodek był przepełniony, przebywało tam 350 osób.
Tragedia rozegrała się tam w czasie likwidacji getta w Otwocku. Od 19 sierpnia 1942 roku w Zofiówce zamordowano od 110 do 140 osób. Część została zastrzelona na miejscu, a część wywieziona do Treblinki. Kilku lekarzom udało się uciec karetkę sanitarną do Warszawy, ale niektórzy tak jak dr Maślanko, dr Lewinówna i szef Zofiówki – dr Włodzimierz Kaufman popełnili samobójstwo.
Historia Zofiówki w Otwocku
1943 roku już po likwidacji getta na terenie Zofiówki powstał ośrodek w ramach akcji Lebensborn. Celem niemieckiej instytucji było „odnowienia krwi niemieckiej” i „hodowla nordyckiej rasy nadludzi". Ośrodek „Lebensborn Ostland" funkcjonował dzięki urządzeniom zagrabionym z getta warszawskiego i mieścić miał około 100 matek i 150 dzieci. Trafiały tam również polskie dzieci, które miały być tam poddawane germanizacji, a następnie trafiać do adopcji do niemieckich rodzin.
Po zakończeniu II wojny światowej w Zofiówce zaczęto leczyć gruźlicę. W Sanatorium imienia Stefana Okrzei aż do 1985 roku przyjmowano młodzież oraz dorosłych. Później miejsce to wróciło do przedwojennej nazwy i znów zaczęto zajmować się tam schorzeniami neuropsychiatrycznymi. Funkcjonował tam oddział dla dzieci z zaburzeniami neuropsychiatrycznymi, dla młodzieży uzależnionej od środków odurzających i dla dorosłych chorych psychicznie.
Pod koniec lat 90. Zofiówka całkowicie opustoszała i od tamtej pory popada w coraz większą ruinę. Obecnie budynek przyciąga jedynie miłośników przerażających historii, a także wandali, którzy regularnie dewastują dawny szpital. Jego ściany pokrywa graffiti, a na terenie posesji nie brakuje śmieci.
Tak obecnie wygląda opuszczony szpital psychiatryczny w Otwocku. Zobacz zdjęcia: