Nie zjadł w restauracji, bo był z nim pies szkolony na przewodnika
"To restauracja, która wyrzuciła mnie ze środka i odmówiła podania jedzenia, tylko dlatego, że byłem z psem przewodnikiem. Zdarzyło mi się to pierwszy raz, choć tymi psami zajmuję się już pięć lat. Miejsce nazywa się Wybitnie Nieznani" - tymi słowami rozpoczął swój wpis z początku listopada Marek Kacprzak.
Jak dodał, osoba pracująca w restauracji miała tłumaczyć swoją decyzję faktem, że to lokal prywatny, i nie reagować na jego tłumaczenia, iż w ten sposób łamie ustawę. "Kolejnym argumentem było to, że sam jest psiarzem i wie, że takie miejsca są złe dla psów, bo jest za dużo zapachów. Zatem argument, że właśnie po to przychodzę tu z psem, który jest w szkoleniu, padł kolejny argument, że ta jego restauracja to nie jest miejsce szkoleniowe" - przekazał.
Lokal powołuje się na regulamin
Wpis opublikowany przez Kacprzaka wywołał ogromne oburzenie komentujących. Ostatecznie do sprawy odnieśli się więc również przedstawiciele wspomnianego lokalu. Jak stwierdzili w swoim wpisie, rozumieją emocje, które sprowokowała cała sytuacja, a "osoby z niepełnosprawnościami oraz psy przewodnicy są w naszej restauracji zawsze mile widziani".
"W opisywanej sytuacji odwiedzający nas Pan był w towarzystwie psa w trakcie szkolenia, a nie certyfikowanego psa przewodnika. Zgodnie z regulaminem budynku Varso Tower, w którym znajduje się nasza restauracja, jedynie psy posiadające status psa asystującego mogą przebywać w środku" - dodali. Ostatecznie zaznaczyli też, że planują dodatkowe szkolenia dla pracowników, by podobne sytuacje już się nie zdarzały. "Jesteśmy również w kontakcie z Zarządcą budynku, aby w przyszłości lepiej rozwiązywać podobne sytuacje" - podkreślili.
Komentarz zarządcy Varso Tower
Z prośbą o odniesienie się do całej sprawy zwróciliśmy się do zarządcy Varso. Katarzyna Najdzik z HB Reavis Poland poinformowała nas, że "przestrzeń kompleksu Varso Place została zaprojektowana z myślą o dostępności i komforcie osób z niepełnosprawnościami". "Nie ograniczamy dostępu do naszych przestrzeni - przeciwnie, dążymy do tego, aby były one w pełni otwarte i dostosowane do potrzeb wszystkich użytkowników. Wszystkie trzy budynki posiadają certyfikat »Obiekt bez barier« przyznany przez Fundację Integracja. Psy asystujące mają zagwarantowany wstęp zgodnie z obowiązującymi przepisami" - zaznaczyła.
Jak dodała, "zgodnie z art. 20a ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, prawo wstępu do budynków użyteczności publicznej przysługuje osobom z psami asystującymi posiadającymi stosowny certyfikat i wyposażonymi w uprząż". Warto zaznaczyć, że wcześniej na ten sam przepis powołał się również Marek Kacprzak, tłumacząc, że z tożsamych uprawnień korzystać może "trener psa szkolonego na psa asystującego na podstawie zaświadczenia wydanego przez podmiot prowadzący szkolenie psów asystujących".
"Jednocześnie pragniemy podkreślić, że sytuacje tego typu są dla nas istotnym sygnałem. Zależy nam, aby zarówno goście, jak i najemcy budynku czuli się w Varso Place komfortowo i traktowani z szacunkiem. Dlatego będziemy poszukiwać takich rozwiązań, które pozwolą w przyszłości unikać podobnych sytuacji" - przekazała Najdzik. Zaznaczyła przy tym, że z jej informacji wynika, iż Marek Kacprzak wyjaśnił już sprawę z restauracją Wybitnie Nieznani. Podkreśliła także, iż "został zaplanowany cykl wydarzeń z zakresu edukacji oraz szkoleń związanych z psami przewodnikami".
Obrazy Kossaka i Karpińskiego odzyskane przez mokotowskich policjantów - zobacz zdjęcia: