Biurowiec Ilmet stojący przy al. Jana Pawła II w Warszawie powstał w latach 1995-1997 i znajduje się w nim blisko 20 tys. mkw powierzchni użytkowej. Jak ujawnił portal "Business Insider", firma Skanska, do której należy budynek, planuje zburzyć go w "w całkiem bliskim horyzoncie czasowym". Jak podkreślają jej przedstawiciele, plan zagospodarowania przestrzennego pozwala na budowę w tym miejscu wieżowca o wysokości nawet 200 metrów. Ilmet ma 103 metry wysokości, a więc w jego miejscu może stanąć dwukrotnie wyższy budynek.
Obecnie biurowiec Ilmet w Warszawie służy częściowo uchodźcom z Ukrainy, w środku jest 500 miejsc dla uchodźców. Teraz jednak ma on zniknąć ze stolicy. Powodem jest efektywności jego powierzchni i aspekty techniczne. Właściciele nie są zadowoleni z jego wysokości stropów oraz wytrzymałości. Jak podkreślają przedstawiciele firmy w rozmowie z portalem, ma on zostać zburzony w duchu ekonomi cyrkularnej, co oznacza, że w nowym budynku mają zostać wykorzystane elementy starego, takie jak kamień z elewacji, elementy szklane i barierki.
Z Warszawy znikają biurowce wybudowane w latach 90.
Ilmet może stać się kolejnym biurowcem zbudowanym w latach 90. w Warszawie, który zakończy swój krótki żywot. W tym roku rozebrany został Atrium International. Budynek również istniał przez niecałe 30 lat. Wkrótce zastąpić ma go nowoczesny biurowiec Upper One. Jego oddanie jest planowane na rok 2026. Historii Atrium została poświęcona wystawa "Benefis Atrium. Live Fast Die Young – Żyj szybko, umieraj młodo", którą można było podziwiać za darmo w Zodiaku Warszawskim Pawilonie Architektury.
Tak wyglądała rozbiórka Atrium International w Warszawie.