Trasa polarna LOT
"Pierwszy Dreamliner PLL LOT leci z Tokio do Warszawy trasą polarną. Dzięki decyzji ULC o zmianie w części Certyfikatu Przewoźnika Lotniczego AOC, polegającej na rozszerzeniu obszaru prowadzenia operacji o północną strefę polarną oraz o zwiększeniu ETOPS ze 180 do 207 minut dla samolotów typu Boeing B787-8 oraz B-787-9" - napisał na Twitterze rzecznik prasowy LOT Krzysztof Moczulski.
"W praktyce oznacza to, że Dreamlinery PLL LOT mogą wykonywać rejsy nad biegunem północnym a dzięki zwiększonemu ETOPS o 15 proc. wybrać trasę bardziej ekonomiczną z dogodnymi lotniskami zapasowymi. Przy wyborze tej trasy, czas lotu z Tokio do Warszawy ulegnie skróceniu o około 1,5 godziny, co przekłada się na znacznie mniejsze zużycie paliwa oraz możliwość zabrania większej ilości frachtu" - wyjaśnił.
Rozszerzenie certyfikatu otwiera również możliwość uruchomienia nowych, wcześniej niedostępnych połączeń – np. bezpośrednich rejsów do Honolulu na Hawajach.
Na pokładzie samolotu piła do lodu, kombinezony i folie termiczne
Moczulski zwrócił uwagę, że trasa ma jednak pewne ograniczenia. "Możliwość wykonania lotu tą trasą uzależniona jest od poziomów skali prognozy kosmicznej, które mają wpływ na systemy nawigacji satelitarnej, czy łączność radiową. Przygotowania do wdrożenia takich operacji były poprzedzone kilkumiesięczną pracą zespołu, który na podstawie przepisów EASA musiał wprowadzić wiele działań. Między innymi należało dokonać zmian we wszystkich częściach Instrukcji Operacyjnej. Należało również przygotować nowe procedury i dokumenty, wyszkolić dyspozytorów lotniczych, pilotów i członków personelu pokładowego" - wyjaśnił.
"Ponadto zespół odpowiedzialny za program do planowania lotów dokonał niezbędnych zmian w oprogramowaniu, aby zapewnić prawidłowe funkcjonowanie nowej trasy połączeń. Konieczny był również zakup dodatkowego wyposażenia samolotu, jakim jest polarny zestaw przetrwania, zawierający m.in. kombinezony polarne dla załóg, folie NRC dla pasażerów czy piłę do lodu".
Rzecznik przypomniał, że samoloty LOT-u już w latach 80. latały trasą polarną. "Mimo dość prymitywnego wyposażenia nawigacyjnego samolotów typu IL-62M, dzięki wybitnemu zespołowi PLL LOT i nawigatorów, w których gronie znajdował się SP. Edward Makula, możliwe były do wykonania tzw. rejsy rybackie przewożące pracowników Dalmoru do Anchorage na Alasce" - podsumował.
Lotnisku w Radomiu otwarte - zobacz zdjęcia poniżej