zdjęcia

Nowa polityka azylowa. Prezydent Andrzej Duda: To chyba jakaś fatalna pomyłka. Orędzie prezydenta w Sejmie

Putin i Łukaszenka próbują zdestabilizować sytuację na naszej granicy, a państwa odpowiedzią na to jest pozbawienie bezpiecznego schronienia osób, które oni wsadzają do więzień i prześladują; to chyba jakaś fatalna pomyłka - mówił w czasie sejmowego orędzia prezydent Andrzej Duda, krytykując rządowe zmiany dot. polityki azylowej. Duda mówił, że za czasów PiS obecnie rządzący "szydzili z obrońców polskich granic". - Teraz nastąpiła zmiana o 180 stopni; lepiej późno niż wcale, ale trzeba pamiętać, że nigdy nie przeprosiliście państwo za swoje skandaliczne słowa i działania - zwrócił się do rządu.

Orędzie prezydenta w Sejmie

Prezydent Andrzej Duda wygłosił w środę w Sejmie orędzie w związku z rocznicą wyborów parlamentarnych. Skrytykował przyjętą we wtorek przez rząd strategię migracyjną, która zakłada m.in., że w przypadku zagrożenia destabilizacji państwa przez napływ imigrantów możliwe powinno być czasowe i terytorialne zawieszanie prawa do przyjmowania wniosków o azyl.

Duda powiedział, że Polska ma tradycję wspierania dążeń wolnościowych innych narodów i dawania schronienia ludziom, którzy o wolność walczą. "Tymczasem w myśl zapowiadanych przez premiera zmian wielu ludzi szykanowanych przez reżim Łukaszenki nie będzie mogło schronić się w Polsce" - wskazał.

"Powiedzmy wprost: Putin i Łukaszenka próbują zdestabilizować sytuację na naszej granicy, w UE, a państwa odpowiedzią na to jest pozbawienie bezpiecznego schronienia osób, które Putin i Łukaszenka wsadzają do więzień i prześladują. To chyba jakaś fatalna pomyłka" - powiedział prezydent.

Prezydent Andrzej Duda o stosunku rządu do migrantów: Nastąpiła zmiana o 180 stopni

Prezydent podkreślił, że od 2021 r. Polska stała się obiektem "zmasowanego ataku hybrydowego" sterowanego przez białoruskie i rosyjskie służby.

"Dzięki zdecydowanym działaniom rządu premiera Mateusza Morawieckiego i postawie naszych strażników granicznych, żołnierzy, policjantów i funkcjonariuszy innych służb pokazaliśmy wyraźnie, że Polska potrafi zadbać o bezpieczeństwo swoich granic, ale - co także niezmiernie ważne - granic UE i strefy Schengen" - mówił.

Prezydent wyraził zadowolenie z tego, że rząd Donalda Tuska - jak powiedział - "nareszcie dołączył do obrońców granicy". Przypomniał jednak, że podczas głosowania w Sejmie w sprawie budowy zapory na granicy spośród posłów ówczesnej opozycji tylko posłowie PSL zagłosowali "za".

"Wtedy większość ówczesnej opozycji, a dzisiaj rządzący, atakowali Straż Graniczną, wojsko, szydzili z obrońców polskich granic, wspierali celebrytów obrażających i poniżających funkcjonariuszy. Teraz nastąpiła zmiana o 180 stopni" - powiedział prezydent.

"Lepiej późno niż wcale, ale trzeba pamiętać, że nigdy za swoje skandaliczne słowa i działania państwo nie przeprosiliście, a dziś w sprawach bezpieczeństwa próbujecie pouczać tych, którzy mieli w tych sprawach rację od samego początku " - powiedział Duda.

Prezydent: priorytetem rządu powinny być m.in. budowa CPK i elektrowni atomowych

Duda podkreślił, że realizacja takich projektów, jak budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego wraz z siecią połączeń kolejowych, portu kontenerowego w Świnoujściu, polskich elektrowni atomowych, czy rozbudowywanie portów w Gdańsku i Gdyni powinny być "absolutnym priorytetem rządu Rzeczypospolitej, także rządu premiera Donalda Tuska".

Jak mówił, CPK to ogromne przedsięwzięcie infrastrukturalne, które nie tylko uczyni Polskę ważnym, czy wręcz kluczowym w naszej części Europy węzłem komunikacyjnym, ale także stworzy tysiące nowych miejsc pracy. "CPK to symbol naszego dążenia do nowoczesności, naszej ambicji, by nie tylko nadążać za zmianami, ale także by tworzyć warunki do ich wyprzedzania" - dodał.

Prezydent przywołał w tym kontekście kampanię społeczną "Tak dla CPK", która - jego zdaniem - jest czymś więcej, niż gestem zniecierpliwienia i sygnałem ostrzegawczym. Jak ocenił, jest to "głos irytacji na rządzących, że wraz z czasem marnują dziejową szansę na skokowy rozwój cywilizacyjny naszej ojczyzny".

Prezydent zachęcał też do wykorzystywania potencjału wybrzeża Morza Bałtyckiego. Mówił o konieczności inwestycji w rozwój portów, by stawały się one nowoczesnymi centrami logistycznymi. "Nowoczesne porty to w efekcie silna gospodarka, a Polska dzięki swojemu położeniu geograficznemu ma szansę stać się jednym z kluczowych graczy w międzynarodowym handlu" - dodał.