W oficjalnym otwarciu wzięła udział między innymi pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda, która budowę kliniki objęła honorowym patronatem. Nie zabrakło także gości w postaci aktorki Anny Dymnej czy prezentera Krzysztofa Ziemca. Ich odwiedziny złożyły się również z 20-leciem fundacji "Akogo?", wspierającej osoby w śpiączce.
Najważniejszym punktem uroczystości było jednak oczywiście otwarcie "Budzika". - To wyjątkowy moment, kiedy dajemy poszkodowanym i rodzinom szanse na życie - mówi Ewa Błaszczyk, założycielka Fundacji "Akogo?".
- Mam ogromną radość, ale słowo, które zajmuje we mnie największą przestrzeń, to słowo "ulga". To wszystko kosztowało wiele stresu, wrażeń, wysiłku i napięć, ale ostatecznie klinika jest otwarta. Oby dawała i przywracała ona życie tym, którzy o nie walczą - dodała.
Pierwotnie spekulowano, że pierwsi pacjenci trafią do ośrodka 1 marca. NFZ zdecydował, że zjawią się oni jednak w "Budziku" miesiąc później. Obecnie trwa ich kwalifikacja i ustalanie, kto ostatecznie trafi do placówki.
- Każdy z pacjentów będzie miał swój własny, indywidualny zespół terapeutyczny. Przewodniczyć temu będzie lekarz, w skład wchodzić będzie także fizjoterapeuta, psycholog i neurologopeda - tłumaczy szef zespołu medycznego, prof. Wojciech Maksymowicz.
Od dziewięciu lat funkcjonuje w Warszawie też dziecięca Klinika "Budzik". Do tej pory udało się tam wybudzić ze śpiączki ponad 100 osób.