Kolejny fałszywy alarm dotyczący koronawirusa w stolicy. Wczoraj do szpitala zakaźnego w Warszawie trafiły dwie osoby. Jedna z nich niedawno wróciła z Chin. Pacjenci zostali odizolowani i pobrano od nich próbki niezbędne do przeprowadzenia badań. Już wczoraj Ministerstwo Zdrowia uspokajało, że takich zgłoszeń jest dużo, ale do tej pory w Polsce nie wykryto zarażenia koronawirusem.
Dziś znane są już wyniki przeprowadzonych badań.
- Powiatowy inspektor sanitarny w Wołominie poinformował o negatywnych wynikach badań na obecność koronawirusa u pacjentów, którzy we wtorek wieczorem zgłosili się do przychodni w Markach – mówi rzecznik mazowieckiego inspektora sanitarnego Joanna Narożniak.
Wirusa z Wuhan nie stwierdzono też podczas żadnej z trzech tur badań próbek pobranych od 30-tu osób, które przyleciały z Chin. Wojciech Andrusiewicz, rzecznik resortu zdrowia podkreśla, że każde podejrzenie wykrycia koronawirusa jest dokładnie sprawdzane:
- Każda osoba, która jest podejrzewana, że może być nosicielem koronawirusa jest poddawana obserwacji. Próbki kierowane na badania do Państwowego Zakładu Higieny. Żadne podejrzenie się nie potwierdziło. Nie mamy w Polsce koronawirusa - podkreśla Andrusiewicz.
Do tej pory na koronawirusa zmarło na świecie 1113 osób - głównie w Chinach. Zarażonych jest ponad 45 tysięcy ludzi.