Spis treści
- Wolskie Centrum Kultury skraca dzień pracy z 8 do 7 godzin
- Wolskie Centrum Kultury pracuje krócej - czy pensje zostaną zachowane?
- Krótszy tydzień pracy - będą zmiany w prawie?
Wolskie Centrum Kultury skraca dzień pracy z 8 do 7 godzin
Coraz częściej mówi się o potrzebie skrócenia czasu pracy. Zamiast 8 godzin dziennie i 40 tygodniowo, wielu ekspertów proponuje 7 godzin dziennie i 35 tygodniowo. Taki właśnie model od 7 października wdrażać będzie Wolskie Centrum Kultury.
O decyzji poinformowano na facebookowym profilu instytucji. To przełom i pierwsza publiczna placówka w stolicy, która decyduje się na taki krok. Dotychczas w Polsce nieliczne podmioty odważyły się na wdrożenie tego typu innowacji - były to m.in.: polski oddział międzynarodowej firmy marketingowej Tradedoubler (mieszczący się przy Puławskiej 2 w Warszawie) oraz Urząd Miasta Leszna w Wielkopolsce.
Wolskie Centrum Kultury pracuje krócej - czy pensje zostaną zachowane?
- Skrócenie czasu pracy jest możliwe dzięki poprawie efektywności pracy poprzez lepszą jej organizację oraz współpracę ze związkami zawodowymi. Ilość i skala wydarzeń organizowana przez WCK pokazuje jak dużo i ciężko pracują pracownicy WCK. Wyniki pracy WCK nie są tylko zależne od czasu pracy ale od jej organizacji, samodzielności pracowników i ich kompetencji - czytamy w oświadczeniu dyrektora Wolskiego Centrum Kultury Krzysztof Mikołajewski na Facebooku.
Jak się okazuje, wraz ze skróceniem czasu pracy zmianie nie ulegną pensje pracowników instytucji. Mimo, że przepracują oni realnie 5 godzin mniej w każdym tygodniu to zarobią tyle samo, co dotychczas.
Krótszy tydzień pracy - będą zmiany w prawie?
Czy Wolskie Centrum Kultury okaże się pionierem i już wkrótce jego śladem pójdą inne placówki należące do miasta, urzędy lub organy administracji państwowej?
Obecne w resorcie pracy trwają działania zmierzające do opracowania najkorzystniejszego modelu. Rozważane są dwie opcje: skrócenie dziennego czasu pracy do 7 godzin lub wprowadzenie 4 dni roboczych w tygodniu. Z pewnością najbardziej przełomowy byłby drugi wariant, który oznaczałby włączenie piątku do dni weekendowych, wolnych od pracy.
O tym, który model zostanie wskazany zadecyduje analiza potencjalnych skutków ekonomicznych. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk chce jednak, aby decyzja zapadła jeszcze w tej kadencji Sejmu (czyli najpóźniej w 2027 roku).
Przypomnijmy, że ośmiogodzinny dzień pracy obowiązuje w Polsce od 1918 roku i został ustanowiony dekretem Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego. Jednak aż do 1973 roku Polacy pracowali nie pięć, a sześć dni w tygodniu. Pierwsze wolne soboty pojawiły się dopiero w dekadzie rządów I sekretarza PZPR Edwarda Gierka. Być może więc po upłynięciu kolejnego półwiecza jest szansa na skrócenie tygodnia pracy o jeszcze jeden dzień.
Budowa wieżowca The Bridge na ukończeniu: