Burza w Warszawie (19.08.2024) - straż pożarna z dziesiątkami wezwań
Mł. kpt. Jakub Nowak z komendy miejskiej PSP w Warszawie wyjaśnił, że spływające po burzy zgłoszenia dotyczą głównie powalonych drzew, które spadały na domy i ulice, a także zalanych garaży i lokali usługowych.
Do najgroźniejszej sytuacji doszło przy ulicy Matuszewskiej na Targówku, gdzie piorun uderzył w podnośnik. Poszkodowana została jedna osoba, przebywająca w pobliżu. W mediach społecznościowych pojawiły się również informacje o spowodowanych zalaniem problemach i częściowych zamknięciach w niektórych warszawskich centrach handlowych.
Poza tym Muzeum Pałacu Króla Jana III Sobieskiego w Wilanowie poinformowało w mediach społecznościowych o zamknięciu do odwołania pałacowego parku. - Drodzy Goście, z powodu zniszczeń spowodowanych przez burzę i silny wiatr, park jest zamknięty do odwołania - napisało muzeum.
Nawałnica dotknęła też powiaty ościenne. W miejscowości Chlebnia w powiecie grodziskim doszło do uszkodzenia dachu hali na terenie centrum logistycznego. Dach hali został też uszkodzony w miejscowości Natolin.
- Łącznie w powiatach żyrardowskim i grodziskim mamy zgłoszenia o ponad 100 interwencjach, głównie dotyczą one podtopień i połamanych drzew. W Żyrardowie, w centrum miasta zalało tunel pod torami kolejowymi - poinformował rzecznik prasowy Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP bryg. Karol Kroć.
Mł. kpt. Jakub Nowak przekazał, że zgłoszeń cały czas przybywa. W najbliższych godzinach ich liczba może więc znacznie wzrosnąć.
Czytaj także: Burza na Mazowszu. Dachy wielkich hal uszkodzone, ewakuowano setki pracowników
Problemy po burzy na Lotnisku Chopina w Warszawie
- Nad Lotniskiem Chopina przeszła wyjątkowo silna burza z niespotykanymi, gwałtownymi opadami deszczu. Na kilkanaście minut, ze względu na wyjątkowo wyładowania elektryczne, porywy wiatru i opady ograniczające widzialność, wstrzymane były starty i lądowania. Obecnie operacje odbywają się bez większych utrudnień - przekazała natomiast PAP rzeczniczka Lotniska Chopina w Warszawie Anna Dermont.
Wyjaśniła, że woda deszczowa, która zgromadziła się na dachu, zalała otwory wentylacyjne i przedostała się do części pasażerskiej terminalu, w strefie CDE.
- Systemy przeciwdeszczowe nie były w stanie poradzić sobie z taką masą wody napływająca w tak krótkim czasie. W związku z tym strefa CDE została czasowo zamknięta dla odpraw biletowo-bagażowych i bezpieczeństwa. Aktualnie odprawy i kontrola bezpieczeństwa odbywają się w strefie AB - dodała.
Największe opady pojawiły się nad Warszawą po godz. 14:00. Mieszkańcy mogli choć częściowo się na nie przygotować dzięki przesłanemu około południa alertowi RCB, ostrzegającemu przez burzami i silnym wiatrem. Ostrzeżenie objęło również najbliższą noc z poniedziałku na wtorek (19/20 sierpnia).