Pasieka

i

Autor: Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

kryminalne

Policja ustaliła sprawców zdewastowania pasieki w pałacu w Wilanowie. Mają 13 lat

2024-04-19 14:34

Policjanci ustalili, kto stoi za dewastacją pasieki w Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Roztrzaskanych zostało pięć uli, śmierć poniosło tysiące pszczół. Jak się okazuje, za akt wandalizmu odpowiedzialne są nastolatki.

Pracownik Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie odkrył nad ranem, że ule w pasiece muzeum zostały zniszczone, po czym natychmiast wezwał policję. Pięć uli zostało zdewastowanych - były roztrzaskane, łącznie ze znajdującymi się wewnątrz ramkami z suszem i pokarmem. W skutek ataku śmierć poniosły całe pszczele rodziny.

"W naszej pasiece żyło przez ostatnie kilka lat 20 rodzin pszczelich. Każda pszczela rodzina to między 20 a 50 tys. pszczół. Nie możemy wyjść z szoku. Ta równowaga została zachwiana i będziemy musieli odbudować nasz potencjał i zachęcić rodziny pszczół, żeby znowu żyły na tym terenie i produkowały miód dla nas" - mówi Radiu Eska Piotr Górajec, wicedyrektor Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie.

13-latki zdewastowały pasiekę w Wilanowie

Policjanci szybko przystąpili do działania i wkrótce udało im się ustalić, kto jest odpowiedzialny za akt wandalizmu. Okazało się, że dokonało go dwoje 13-latków; obywatelka Ukrainy i obywatel Białorusi.

Nastolatki usłyszały już zarzuty zniszczenia mienia oraz naruszenia przepisu ustawy o ochronie zwierząt – który mówi o zakazie zabijania zwierząt. Swoje zachowanie młodzi ludzie tłumaczyli chęcią skosztowania miodu bezpośrednio z uli. O ich przyszłości zadecyduje sąd rodzinny.

"Szkoda, że młodzi ludzie zdecydowali się na taki czyn, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji swoich działań. Warto również zwrócić uwagę na to, że taka sytuacja pokazuje, jak ważne jest edukowanie społeczeństwa na temat ochrony środowiska i zwierząt. Warto zadbać o to, aby takie sytuacje nie miały miejsca w przyszłości" - podkreślają policjanci.

Współpraca: Karolina Stachacz.​

Dekoracje z kolorowej włóczki w okolicach pl. Wilsona