Lek na COVID-19
Możliwe, że już w przyszłym tygodniu ruszy produkcja pierwszej partii lekarstwa. Na razie trwają badania zebranego osocza - między innymi w Białymstoku. Dokładną informację na temat etapu powstawania leku ma przekazać firma z Lublina, która zajmie się jego produkcją. Wiadomo, że badania kliniczne z udziałem chorych ruszą na jesieni.
Lek ma być produkowany z tzw. osocza krwi ozdrowieńców. - Mówimy o pracach naukowych, bardzo innowacyjnych, gdzie jeszcze wiele rzeczy po drodze może się wydarzyć, ale naukowcy, którzy nad tym pracują są bardzo optymistycznie nastawieni do wyników prac - mówi Radosław Sierpiński, prezes Agencji Badań Medycznych.
Czytaj także: Szczepionka na koronawirusa: Co trzeci Polak nie chce z niej skorzystać!
Pierwsze wyniki naukowców były obiecujące. Leczenie objawów COVID-19 osoczem krwi zatwierdziła także amerykańska agencja leków i żywności - FDA. - Wyizolowane z osocza pacjentów, którzy już tę chorobę przebyli, specyficzne przeciwciała, podamy trochę w charakterze szczepionki, tym pacjentom, którzy przechodzą tę chorobę w sposób ciężki - dodaje Sierpiński. Udało się już zebrać 180 litrów osocza, ale zbieranie materiału jest kontynuowane.