Popularne oświadczenie może nam zaszkodzić
Po sieci krąży gotowe oświadczenie, które ma uchronić nas przed mandatem za wychodzenie z domu podczas pandemii koronawirusa. W piśmie zawarte są odniesienia do Konstytucji i Kodeksu Karnego. Osoby publikujące oświadczenie sugerują, by nosić je przy sobie podpisane i wręczyć je policjantowi podczas kontroli. Okazuje się jednak, że gotowe oświadczenie zamiast pomóc - może nam zaszkodzić.
- Oświadczam, że jestem w trakcie realizacji spraw niezbędnych do zaspokojenia potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia. Jednocześnie na podstawie zasady ochrony życia prywatnego (Art. 47 Konstytucji RP) odmawiam dalszych wyjaśnień dotyczących szczegółów sprawy, jaką realizuję. Jednocześnie przypominam że Konstytucja RP gwarantuje obywatelowi wolność poruszania się (Art. 52) i zezwala na jego ograniczenie wyłącznie w stanach nadzwyczajnych, zgodnie z artykułem 233. Taki stan na terytorium RP nie został wprowadzony - brzmi początek oświadczenia.
Groźba bezprawna
- Czy naprawdę sądzicie, że istnieją jakieś magiczne zaklęcia, które wypowiemy i funkcjonariusz się wyprostuje i zrobi w tył zwrot odstępując od interwencji? Nie ma takiej siły - komentuje adwokat Magdalena Wilk.
W sytuacji, gdy przedstawimy funkcjonariuszowi takie oświadczenie, najprawdopodobniej to my popełniamy przestępstwo. Autorka wideo powołuje się na Art. 224 par. 2 KK: Kto stosuje przemoc, albo groźbę bezprawną w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego (...) do (...) zaniechania pranej czynności służbowej podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
- Groźbę bezprawną, czyli groźbę spowodowania postępowania karnego. Jeśli funkcjonariuszowi grozimy tym, że złożymy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa jeżeli nas nie puści, jeżeli nas nie zostawi w spokoju, jeżeli wystawi nam mandat,
czy jeżeli w przypadku nieprzyjęcia mandatu skieruje przeciwko nam sprawę do sądu o ukaranie - to popełniamy groźbę bezprawną - tłumaczy Wilk. -Groźba bezprawna tyko wtedy nie jest groźbą, gdy wypowiadamy ją w celu ochrony dobra naruszonego przestępstwem. Nie narusza nam przestępstwem dobra funkcjonariusz, który nas zatrzymuje w celu kontroli, czy wystawienia mandatu. Jeśli kiedykolwiek mówimy, że jeśli policjant nas nie puści, to złożymy zawiadomienie, że naruszył pan obowiązki służbowe - popełniamy przestępstwo - dodaje autorka wideo.
Co nam grozi za posługiwanie się oświadczeniem?
Posługiwanie się oświadczeniem może oznaczać, że zostaniemy wezwani do sądu w charakterze oskarżonego, albo będziemy musieli udać się na komendę policji w roli podejrzanego i złożyć wyjaśnienia.
- Autora, który puścił to w sieci, dobrze byłoby wysłać na księżyc. Bo więcej jest z takiego oświadczenia szkody niż pożytku - zakończyła adwokat.
Film skomentowali także policjanci. -Kolejny wpis profesjonalnego prawnika - Pani adwokat, z poradami odnoszącymi się do interwencji czy kontroli policyjnych. Głos pewnie dla wielu najbardziej obiektywny, bo niezależny i w naszej ocenie wart uwagi i wsłuchania się - czytamy na Facebooku Polskiej Policji.