Wyjątkowy projekt naukowców z Politechniki Warszawskiej. Być może już wkrótce będziemy jeździli po drogach, które potrafią same się naprawić! Inspiracją do ich powstania była... medycyna!
Drogi, które same się naprawiają
Projekt będzie działał dokładnie na takiej samej zasadzie, jak leki w postaci kapsułek. Tylko zamiast do ludzkiego organizmu, będą trafiać do nawierzchni asfaltowej. - W sobie zawierają środek naprawczy. I ten środek po kilku latach użytkowania nawierzchni powinien się otworzyć i rozlać w mikropęknięciu i pomóc zasklepić, naprawić to mikropęknięcie - tłumaczy kierownik projektu, prof. Michał Sarnowski.
Czytaj także: Warszawa też posypie chodniki fusami od kawy! Koniec z solą i piaskiem?
Koniec z dziurami w drogach?
Niestety, nawet jeśli wszystkie badania pójdą zgodnie z planem, nie oznacza to, że kapsułki całkowicie zlikwidują dziury w drogach. Uszkodzenia, wciąż będą powstawać, ale... można to opóźnić. - Chodzi nam o to, żeby te duże pęknięcia powstały znacznie później. To oznacza, że remont będzie można opóźnić nawet o kilka lat - dodaje szef projektu.
A to oznacza także dodatkowe korzyści dla społeczeństwa. - To można przeliczyć na korki, objazdy, wypaloną benzynę, na spóźnienia do pracy ludzi spowodowane częstymi remontami - dodaje prof. Sarnowski.
Przed naukowcami wciąż jednak najważniejszy sprawdzian - ten praktyczny. Trzeba sprawdzić, czy mikrokapsułki spełniają swoją rolę także w warunkach rzeczywistych, a nie laboratoryjnych. W grudniu ma rozpocząć się produkcja kapsułek na wielką skalę - tak, by można było wybudować testowy odcinek drogi. Politechnika Warszawska będzie odpowiedzialna za badania próbek pobranych z nawierzchni i ocenę efektu samonaprawy w skali rzeczywistej. Zakończenie projektu zaplanowano na drugi kwartał 2023 r.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!