Spis treści
- Kilka tygodni bez prądu na Woli
- Bliska Wola Tower - kiedy wróci prąd?
- Bliska Wola Tower, czyli warszawski Hongkong
Kilka tygodni bez prądu na Woli
Mieszkańcy osiedla Bliska Wola Tower mają tej jesieni powody do narzekań. Zalanie rozdzielni elektrycznej w jednym z budynków wywołało pożar, a jego konsekwencje ciągną się do dziś. Wpierw w obiekcie nie było wody, teraz zaś część mieszkańców boryka się z brakiem prądu.
Jak się okazuje, wszystkiemu winny jest jeden z lokatorów.
- Przyczyną zalania rozdzielni elektrycznej jest wadliwe wykonanie nieautoryzowanej przeróbki instalacji wodnej przez właściciela lokalu na potrzeby jego adaptacji — poinformował zarządca osiedla portal Onet.
Mieszkańcy narzekają jednak na tempo prac nad przywracaniem zasilania w ich mieszkaniach. Życie bez prądu w XXI wieku jest z pewnością ogromnym wyzwaniem, o czym przekonują się każdego dnia, gdy przychodzi im radzić sobie z brakiem działającej lodówki, czy brakiem możliwości zasilenia prądem laptopa, niezbędnego do codziennej pracy zdalnej.
Lokatorzy radzą sobie jak mogą w tych spartańskich warunkach, ale jednocześnie wskazują na utrudniony kontakt z zarządcą budynku, który w odpowiedzi na ich prośby przesyła tylko zdawkowe maile.
Bliska Wola Tower - kiedy wróci prąd?
Jak informuje zarządca budynku, prąd przywracany jest stopniowo. Administracja obiektu udostępniła taki harmonogram prac w wieży C:
Etap 1 (piętra 23–17): w dniach 14.10–15.10Etap 2 (piętra 16–9): w dniach 17.10–18.10Etap 3 (piętra 8–2): w dniach 21.10–22.10Etap 4 (piętro 1): w dniach 24.10–25.10
Oznacza to, że ostatni lokatorzy powinni odzyskać dostęp do zasilania dopiero pod koniec miesiąca, czyli w 23 dni po wystąpieniu awarii (do której doszło w środę 2 października). Dla wielu z nich to prawdziwy skandal - tym bardziej, że mowa o prestiżowym osiedlu blisko ścisłego centrum stolicy, którego administratorzy skazują mieszkańców na blisko miesiąc życia bez prądu.
Bliska Wola Tower, czyli warszawski Hongkong
Kompleks budynków Bliska Wola Tower na skrzyżowaniu ul. Kasprzaka i al. Prymasa Tysiąclecia powstał jesienią 2022 roku. Jest potocznie nazywany warszawskim Hongkongiem, a to z uwagi na bardzo wysoką, zwartą zabudowę, która stwarza wewnątrz osiedla specyficzny klimat związany z małą ilością przestrzeni.
Trzon osiedla tworzą trzy połączone ze sobą wieżowce, z których najwyższy, 26-piętrowy, ma 92 metry wysokości. W środku znajduje się kilka tysięcy lokali mieszkalnych, których cena przekraczała niekiedy nawet 25 tys. zł za 1 m kw.
Wieża ciśnień na warszawskim Hongkongu - zobacz zdjęcia: